Nieuzasadnione klauzule

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów potwierdził stanowisko UOKiK w sprawie niedozwolonych klauzul, stosowanych w umowach z klientami przez Dom Maklerski BDM w Bielsku-Białej.

Spór wynikł po przeprowadzonej przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta kontroli umów o indywidualne konta emerytalne. Zbadano wówczas 25 przedsiębiorstw (7 banków, 10 TFI, 5 zakładów ubezpieczeń - oraz 3 domy maklerskie), po czym zakwestionowano niektóre praktyki aż 16 podmiotów. Prezes UOKiK skierowała do sądu osiem pozwów, w których domagała się uznania określonych postanowień za niedozwolone. Wśród nich znalazł się także pozew dotyczący DM BDM.

Okazuje się mianowicie, że DM BDM przyznawał sobie w umowie prawo do tego, by w razie śmierci osoby oszczędzającej środki, sprzedaż zgromadzonych przez nią na rachunku instrumentów finansowych znajdowała się w gestii Domu. Ściślej: dom zastrzegał sobie prawo do sprzedania ich według własnego uznania. Tymczasem, według UOKiK, osoba uprawniona do dysponowania oszczędnościami po śmierci klienta powinna mieć możliwość zdecydowania, w jakiej kolejności je sprzeda, ponieważ może mieć to wpływ na osiągnięty zysk.

Urząd uznał, że wspomniana klauzula nie jest zgodna z prawem i skierował odpowiednie postępowanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ten zaś, jak już wiemy, potwierdził jego stanowisko.

Jakie jeszcze praktyki instytucji prowadzących indywidualne konta emerytalne budziły zastrzeżenia UOKiK? M.in. ograniczenie oszczędzającym na emeryturę prawa do decydowania o zgromadzonych środkach, a także zastrzeżenie, że w razie wzrostu inflacji rośnie składka, ale nie suma ubezpieczenia. Prócz tego okazało się, że niektóre firmy uzależniają wypłatę środków z ike po śmierci oszczędzającego od spełnienia dodatkowych warunków, które jednak nie wynikają z przepisów np. uwierzytelnienia aktu zgonu przez polską placówkę dyplomatyczną.

Adam Witczak