Innowacje na pół gwizdka
- Utworzono: wtorek, 10, wrzesień 2013 15:51
Innowacje - to słowo jest w ostatnich latach na ustach wielu przedsiębiorców, polityków, analityków i tzw. niezależnych ekspertów. Innowacyjne projekty, innowacyjne technologie i metody - w niektórych obszarach gospodarki można się wręcz o nie potknąć. Pewna doza gorzkiej ironii jest tu jak najbardziej uzasadniona. Inflacja w gospodarce, jak wiadomo, obniża wartość pieniądza - ale tak samo spada znaczenie pojęć, gdy się ich nadużywa i nadaje zbyt szerokie znaczenie.
W istocie Polska ma przecież niemały problem z autentycznymi innowacjami - takimi, które byłyby faktycznie przełomowe, a zarazem przedstawiały pewien potencjał komercyjny. Jeszcze ciężej jest z realizacją tego potencjału. Obraz ten w dużej mierze potwierdza ostatnia kontrola NIK, w ramach której przebadano szkoły wyższe i parki technologiczne, finansowane z budżetu państwa. Szkół wyższych wybrano 16, podmiotów zarządzających ośmioma parkami było 9.
Owszem, NIK ocenił zasadniczo pozytywnie realizację statutowych zadań przez wszystkie te podmioty, ale jest to ocena pozytywna z zastrzeżeniami. Dowiadujemy się np., że szkoły wyższe w badanym okresie (lata 2010-2012) ukończyły 4.827 projektów badawczych (wartych łącznie 729 mln zł) i uzyskały ochronę 906 wynalazków, wzorów przemysłowych etc. Problem w tym, że atrakcyjność tych ostatnich dla przemysłu była nieznaczna.
W dużej mierze przyczyną było to, że resort edukacji premiuje wynalazki i patenty na podstawie ich liczby, pomijając wiele innych czynników, w szczególności takich jak możliwość zastosowania w praktyce. W rezultacie uczelnie zgłaszają często odkrycia i wynalazki mało znaczące, z których ostatecznie nic nie wynika: "ochrona ponad połowy z nich wygasła po upływie pierwszego, trzyletniego okresu".
Dowiadujemy się też, że "działalność ośmiu skontrolowanych parków technologicznych również nie przyniosła znaczących rezultatów dla gospodarki, choć ich utworzenie pochłonęło ponad 800 mln zł, a kolejne 175 mln zł wydano na działalność w okresie objętym kontrolą". Tylko jedna piąta z firm działających w tych parkach wdrożyła nowe technologie, w 85 proc. takie wdrożenia dotyczyły zresztą Wrocławskiego Parku Technologicznego. Nic dziwnego, albowiem "parki technologicznie niepotrzebnie tworzy się w regionach o niskiej koncentracji przedsiębiorstw zaawansowanych technologicznie", a więc "firm technologicznych w parkach, albo nie ma w ogóle, albo stanowią w nich niewielki odsetek".
Podsumowanie jest takie, że według Komisji Europejskiej Polska pod względem innowacyjności jest w Europie na 24. miejscu - gorzej wypadły tylko Łotwa, Rumunia i Bułgaria.
J. Sobal
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2758 gości