Nowa wersja projektu ustawy o OFE

Znany jest już nowy projekt ustawy dotyczącej reformy systemu OFE. Wczoraj wieczorem zaprezentowało go Rządowe Centrum Legislacji. Różni się od tego, który w pierwszych dniach października został zaproponowany przez Ministerstwo Pracy. Wynika to z faktu, że w międzyczasie doszło do konsultacji społecznych, a także międzyresortowych. Działania te miały wpływ na treść projektu.

Pierwotnie zakładano na przykład, że przyszli emeryci będą mieli trzy miesiące na podjęcie decyzji w sprawie tego, czy pozostaną w OFE, czy też całkowicie przejdą do ZUS. Okres ten ma być jednak o miesiąc dłuższy, co oznaczałoby, że będą mogli wybierać do 31 lipca 2014 roku. Przypomnijmy, że chodzi tu o 2,92 proc., które może trafiać do OFE - lub nie. W przypadku braku chęci przekazywania takiej części zarobków do OFE, trafi ona na subkonto w ZUS.

To nie wszystko. Nowa wersja zakłada, że w 2016 roku będzie można w ciągu czterech miesięcy zweryfikować swoją decyzję. Będzie to tzw. "okienko czasowe" - i to nie pierwsze, z tym, że kolejne będą pojawiać się co cztery lata (oczywiście przy założeniu, że ustawa w takiej właśnie postaci wejdzie w życie).

Początkowo planowano nakazać OFE, by przynajmniej przez 2 lata (od 4 lutego 2014) minimum trzy czwarte środków inwestowały tylko w akcje. Zaktualizowany projekt jest pozbawiony tej klauzuli.

Dotąd przewidywano, że OFE nie będą mogły się reklamować, teraz zakłada się, że będą mogły to robić, ale w ściśle określony sposób, dokładnie informując o grożącym uczestnikom ryzyku. Będą musiały także obiektywnie prezentować swoją sytuację finansową. Tak czy inaczej, spadną ich prowizje (z 3,5 proc. do 1,75 proc.).

W piątek odbędzie się w trybie nagłym posiedzenie stałego komitetu Rady Ministrów - i wówczas zmiany będą dyskutowane.

J. Sobal