W Polsce wzrosło bezrobocie

W dzisiejszym kalendarium makroekonomicznym niewątpliwie uwagę przyciągał ważny odczyt z Polski. Chodzi o stopę bezrobocia, która - jak się okazało - wzrosła w listopadzie z 13 proc. do 13,2 proc. (według metodologii GUS).

Takiego rezultatu się spodziewano, aczkolwiek nie znaczy to wcale, by był on optymistyczny. Tak czy inaczej sytuacja jest skutkiem m.in. ograniczenia (wraz z nadchodzącą zimą) rozmaitych prac sezonowych, częstych latem i na początku jesieni.

Poznaliśmy dziś także wyniki sprzedaży detalicznej. Otóż w listopadzie spadła ona w naszym kraju o 5,8 proc. w stosunku do października, niemniej w relacji rocznej był to wzrost o 3,8 proc. W tym drugim ujęciu doszło do znacznego przebicia prognozy, sugerującej jedynie 3,1 proc.

W USA podano dochody i wydatki Amerykanów. Te pierwsze wzrosły w listopadzie o 0,2 proc. m/m (a nie o 0,5 proc., jak się spodziewano), te drugie - o 0,5 proc. (w zupełności zgodnie z prognozą). Co do wydatków, to skorygowano odczyt z października (z 0,3 proc. m/m do 0,4 proc. m/m).

O godzinie 15:55 opublikowano indeks Uniwersytetu Michigan za grudzień. Był to odczyt końcowy. Doszło do wzrostu z 75,1 pkt do 82,5 pkt, jakkolwiek spodziewano się wyższego odczytu (82,8 pkt). Indeks ten mierzy nastroje gospodarstw domowych na bazie ankiety przeprowadzanej na reprezentatywnej grupie.

B. Garga