Liberum veto w Kompanii Węglowej
- Utworzono: piątek, 17, styczeń 2014 07:25
Postawa jednej organizacji związkowej zaważyła na tym, że nie zostało wczoraj podpisane porozumienie pomiędzy działaczami związkowymi a zarządem Kompanii Węglowej. Rozmowy trwały już od półtora miesiąca i dotyczyły tego, jaki kształt przybierze program naprawczy, który zostanie wdrożony w Kompanii.
Kompromis zasadniczo był już wypracowany, ale w kulminacyjnym momencie jedna z organizacji (mianowicie związek Kadra) odmówiła sygnowania tego projektu. W Kompanii Węglowej ogółem działa trzynaście związków zawodowych.
Wstępne porozumienie zakładało m.in., że górnicy dołowi będą mieli gwarancję pracy do roku 2020, zaś w przypadku pracowników administracyjnych gwarancja będzie trzyletnia. W środę rozmowy pomiędzy zarządem a działaczami trwały właściwie cały dzień - aż czternaście godzin. Kontrowersyjna była m.in. kwestia sprzedaży kopalni Knurów-Szczygłowice - która teraz jest częścią KW, a którą mogłaby nabyć Jastrzębska Spółka Węglowa. W dalszym ciągu jest to zresztą zamiarem zarządu KW, o czym wprost mówił prezes Marek Uszko.
Przepisy wymagały, by decyzja związków była jednomyślna, w związku z tym sprzeciw tylko jednej organizacji (Kadry) sparaliżował całe porozumienie. Działacze tej formacji sprzeciwili się wszystkim punktom porozumienia.
W zaistniałej sytuacji zarząd chce wdrożyć własny program naprawy sytuacji. Nie wiadomo jeszcze, czy dojdzie w związku z tym do masowych zwolnień w administracji (do czego pierwotnie dążyły władze spółki), jakkolwiek nie jest tajemnicą, że będą czynione starania, by obniżyć koszt jej utrzymania.
Kompania Węglowa to wielka firma górnicza, zarządzająca kilkunastoma kopalniami na Górnym Śląsku (m.in. KWK Piekary, KWK Halemba-Wirek czy KWK Marcel). Ma także własny zakłada remontowo-produkcyjny i własną elektrociepłownię. Przedsiębiorstwo ma w ostatnich czasach spore problemy finansowe. Już wczesną jesienią ubiegłego roku dużo mówiło się o tym, że firma przeprowadzi cięcia w personelu administracyjnym, wstrzyma przyjmowanie nowych pracowników, ograniczy liczbę kopalni z piętnastu do ośmiu (przede wszystkim przez scalenie niektórych, ale i przez sprzedaż Knurowa-Szczygłowice).
Na sprzedaży węgla KW straciła w ubiegłym roku ok. miliard złotych - taką informację podał na początku stycznia Marek Uszko, wiceprezes spółki. To skutek m.in. spadku cen węgla i ogólnego kryzysu górnictwa węgla kamiennego. O 1 mld zł spadły też (w stosunku do roku 2012) przychody przedsiębiorstwa.
Przypomnijmy, że w minionych latach rozważany był projekt wprowadzenia KW na warszawską giełdę - np. Joanna Strzelec-Łobodzińska (były prezes spółki) zapewniała w 2012 roku, że KW "zrobi wszystko", by w 2014 roku być gotowa do debiutu. Z drugiej strony, we wrześniu 2013 roku wicepremier Piechociński powiedział, iż "firma, która stoi wobec tak wielkich wyzwań, nie jest gotowa, by wejść na giełdę". I chyba na razie rzeczywiście tak jest.
B. Garga
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2217 gości