Górnictwo zdominowane przez związki

„Dziennik Zachodni” podaje, że rocznie utrzymanie działalności związków zawodowych kosztuje kilkanaście milionów złotych rocznie. Branża górnicza jest już ostatnią, w której związki mają tak silną pozycję.

Gazeta podaje, że w Jastrzębskiej Spółce Węglowej powstał właśnie 45. związek zawodowy. W skali roku utrzymanie wszystkich istniejących tam organizacji to koszt 11 mln zł. Z kolei licząc wszystkie spółki w województwie śląskim, jest to kwota kilkukrotnie wyższa. Sytuacja jest o tyle poważna, że jak wiadomo, obecna kondycja sektora górniczego jest dość słaba.

W samej Kompanii Węglowej (która boryka się z bardzo poważnymi problemami finansowymi) działa aż 160 związków. Z kolei w Katowickim Holdingu Węglowym organizacji jest około 40. Jak informuje „Dziennik Zachodni”, w obu podmiotach współczynnik uzwiązkowienia to około 100 proc., a np. w przypadku Jastrzębskiej Węglowej to nawet 120 proc., ponieważ można spotkać się tam z sytuacją, gdy związkowcy są zapisani do więcej niż jednej organizacji.

Ważnym czynnikiem jest to, że powstanie związku nie jest trudne. Wystarczy bowiem tylko 10 chętnych, co pozwala zarządowi związki wskazać pracowników, którzy podlegają jego ochronie. Co więcej, praca w zarządzie ma sporo zalet – jest to bowiem funkcja biurowa, a także za te same pieniądze, co górnicy, a także taka sama ochrona prawna przed zwolnieniem z pracy.

Jacek Jarosz