KNF o pomocy dla SKOK-ów

Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak, wyraził opinię, iż pomoc udzielona klientom SKOK-ów nie zagraża Bankowemu Funduszowi Gwarancyjnemu.

Jak podaje IAR, Andrzej Jakubiak stwierdził, iż jak dotąd, sytuacja w Społecznych Kasach Oszczędnościowo – Kredytowych kosztowała Fundusz ponad 3 mld zł. Zdecydowanie największy udział w wypłatach miały środki, jakie wypłacono klientom SKOK-u Wołomin (2,2 mld zł), a ponad 815 mln zł powędrowało do członków SKOK-u Wspólnota. Przewodniczący dodał, że 108 mln zł powędrowało także od Banku Pekao jako dotacja za przejęcie SKOKu Kopernik, a 15 mln zł do Alior Banku za przejęcie SKOKu Świętego Jana.

Szczególnie istotne jest jednak co innego. Zdaniem szefa KNF stabilność samego Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, nawet pomimo dokonanych wypłat, nie jest zagrożona. Jakubiak dodał wszakże, że nie obędzie się bez kosztów – dotąd w BFG zgromadzono 12 mld zł, a nie można również wykluczyć, że kolejne środki z Funduszu będą potrzebne do zaspokojenia potrzeb kolejnych członków kas.

KNF ma preferować formę przejmowania SKOK-ów przez inne instytucje finansowe. Taka forma jest bowiem zdecydowanie mniej kosztowna, aniżeli doprowadzanie do ich upadłości.

Tydzień temu KNF złożyła wniosek o upadłość SKOK-u Wołomin. Instytucja ta nie była wypłacalna, a przedstawiciele Kasy Krajowej SKOK nie widzieli możliwości wsparcia finansowego tego podmiotu. Jak wiadomo, Kasy są objęte Bankowym Funduszem Gwarancyjnym od listopada 2013 roku i od tamtego czasu płacą składki na jego konto.

Jacek Jarosz