Osiem milionów

Prezes lubelskiej spółki Elpomiar wyprowadził z niej 8 milionów złotych, a następnie przegrał tę kwotę na rynku forex - taka informacja obiegła wczoraj media. O sprawie pisała "Gazeta Wyborcza". Elpomiar to firma założona w roku 2007 przez dwóch znajomych - Marcina Rybę i Zbigniewa Czobotę. Pierwszy zajmował się szeroko pojętymi sprawami technicznymi, drugi odpowiadał za kwestie finansowe.

Przedsiębiorstwo realizowało instalacje energetyczne na wielu budowach, takich jak drogi, autostrady, inwestycje miejskie czy lotnisko w Świdniku. Elpomiar dawał zatrudnienie 230 osobom i uchodził za firmę bardzo dobrze płacącą. Dopiero w sierpniu 2012 roku sytuacja nieoczekiwanie się załamała i do siedziby spółki (a także na jej konta...) wkroczył komornik. Początkowo wydawało się, że cała sytuacja to odprysk ogólnego kryzysu w branży budowlanej, związanego przede wszystkim z zatorami płatniczymi. Sytuacja okazała się znacznie bardziej dramatyczna i niezwykła. Okazuje się mianowicie, że prezes Czobot w styczniu 2011 roku rozpoczął wyprowadzanie pieniędzy z firmy - m.in. poprzez wystawianie fikcyjnych faktur dla swojej firmy ZC Zbigniew Czobot za prace rzekomo wykonane dla Elpomiaru. Ogółem przywłaszczył sobie, jak podaje "Wyborcza", aż 8 milionów złotych. Czobot twierdzi, że pieniądze te zainwestował na forexie - tj. na nieregulowanym rynku wymiany walutowej, bardzo ryzykownym - co skończyło się inwestycyjną porażką. Kwotę przegrał i nie da się jej odzyskać. "Gazeta" podała, że pod koniec czerwca tego roku prezes złożył w tej sprawie oświadczenie przez pełnomocnikiem swojego wspólnika, Marcina Ryby. Ten ostatni złożył do prokuratury doniesienie o przestępstwie, zaś pod koniec lipca wycofał się z zarządu. Obecnie trwają negocjacje z wierzycielami.