Ostatecznie umorzono śledztwo w sprawie śmierci Leppera

Uprawomocniło się umorzenie śledztwa w sprawie śmierci Andrzeja Leppera, byłego lidera Samoobrony. Wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie jest taki, że nie ma przesłanek i dowodów, które pozwalałyby sądzić, że Leppera do samobójstwa nakłoniły lub zmusiły (czy też pomagały mu w dokonaniu tego czynu) osoby trzecie.

Andrzej Lepper został znaleziony martwy 5 sierpnia 2011 roku w warszawskiej siedzibie Samoobrony. Od samego początku jego tajemniczej śmierci towarzyszyły rozmaite spekulacje. Polityk był powieszony na sznurze przymocowanym do worka bokserskiego. W takich okolicznościach znalazł go zięć. Według wielu komentatorów (zwłaszcza opozycyjnych wobec rządu) samobójstwo Leppera mogło być w rzeczywistości morderstwem - lub też Lepper został przymuszony do takiego kroku. Rozpatrywano rozmaite scenariusze, dotyczące zazwyczaj wiedzy Leppera na temat powiązań innych polityków.

Twórca i lider Samoobrony urodził się w roku 1954, z pochodzenia i zawodu był rolnikiem. W latach 1978-1980 należał do PZPR. W latach 90-tych zasłynął głośnymi blokadami dróg i innymi akcjami protestacyjnymi dokonywanymi, które organizował wraz z członkami Związku Zawodowego Rolników "Samoobrona". W roku 2001 został posłem na Sejm, w roku 2005 - wicemarszałkiem Sejmu, a w następnym roku - wicepremierem i ministrem rolnictwa (wpierw w gabinecie Kazimierza Marcinkiewicza, później w rządzie Jarosława Kaczyńskiego). W 2007 roku Lepper nie został ponownie wybrany do Sejmu.

Historia III RP obfituje w rozmaite przypadki tajemniczych zgonów osób publicznych, które ostatecznie kwalifikowane były jako samobójstwo lub wypadek. Tak było ze śmiercią posła SLD Ireneusza Sekuły, który w roku 2000 miał trzykrotnie postrzelić się w brzuch, raz przy tym nie trafiając. W czerwcu bieżącego roku znaleziono zwłoki generała Sławomira Petelickiego, założyciela jednostki GROM. W tym przypadku również wstępnie orzeczono samobójstwo. Niewyjaśnione (czy też - nie do końca wyjaśnione) zgony zdarzały się także wśród osób powiązanych ze sprawą zabójstwa Krzysztofa Olewnika czy z aferą FOZZ z początku lat 90-tych. W większości takich przypadków nie udowodniono jednak udziału osób trzecich, a ewentualne podejrzenia zabójstw pozostają jedynie domysłami.

Adam Witczak