Płacimy za środki niedozwolone prawem
- Utworzono: środa, 28, listopad 2012 08:23
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wczoraj komunikat w sprawie zakupu przez Komendę Główną Policji urządzeń typu LRAD. Jest to sprzęt nagłaśniający wysokiej mocy, wyposażony w specjalny moduł, który umożliwia wysyłanie sygnału wysokiej częstotliwości. Taki sygnał może być wykorzystywany jako środek przymusu bezpośredniego (np. w czasie manifestacji ulicznych), powoduje bowiem dyskomfort, uczucie bólu i dezorientację. Na stosowanie takich metod nie zezwala polskie prawo.
NIK potwierdza, że Policja zdezaktywowała wspomniany moduł, jednak zdaniem kontrolerów nie ma sensu wydawanie pieniędzy podatników na urządzenia, których stosowanie jest niezgodne z prawem. Z tego powodu Marian Cichosz, wiceprezes NIK, wysłał list (wystąpienie pokontrolne) do nadinspektora Marka Działoszyńskiego z KG Policji, w którym czytamy m.in.:
Najwyższa Izba Kontroli negatywnie ocenia przygotowanie i realizację przez Komendanta Głównego Policji zakupu mobilnych urządzeń rozgłaszających dużej mocy - LRAD. (...) Przed podjęciem decyzji o dokonaniu zakupu, dla dokonania oceny jego przydatności dla Oddziałów Prewencji Policji, została zawarta umowa życzenia (...), której celem było przeprowadzenie testów techniczno-eksploatacyjnych urządzenia LRAD 500X-SYS. (...) Jednakże w rzeczywistości zakup urządzenia był poprzedzony jedynie prezentacją użyczonego urządzenia LRAD 500X-SYS przez firmę Delta sp.j. przeprowadzoną w marcu 2009 r.
Dowiadujemy się także, że Dowódca Oddziału Prewencji w Warszawie wydał na podstawie tej prezentacji pozytywną opinię na temat urządzenia, uznając, że może ono być przydatne do rozgłaszania komunikatów podczas imprez masowych i manifestacji. Główny Sztab Policji KGP uznał jednak, że "opinia ta jest bardzo zawężona", ale pomimo tego Komendant Główny Policji zdecydował się najpierw na zakup pięciu urządzeń, a potem jeszcze jednego. NIK uważa to za postępowanie nierzetelne. Co więcej, oszacowanie wartości zamówienia nie zostało dokonane w oparciu o analizę rynku, w wyniku czego "zawyżono wartość zamówienia około dwukrotnie". Poza tym opis przedmiotu zamówienia został dokonany w taki sposób, by ograniczyć konkurencję wśród dostawców, w praktyce był bowiem tak szczegółowy, że na jego podstawie można było zaakceptować jedynie konkretny model 500X-SYS, dostarczany przez Deltę.
Najwyższa Izba Kontroli znalazła także inne uchybienia, clou sprawy to jednak kwestia modułu do emitowania sygnałów o wysokiej częstotliwości. Otóż stosowanie środków przymusu bezpośredniego jest regulowane przez rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 17 września 1990 roku, które nie przewiduje możliwości stosowania takich dźwięków czy też ultradźwięków. Mimo tego policja zakupiła taki sprzęt, choć później nadinspektor Andrzej Trela podjął decyzję o dezaktywacji przycisku umożliwiającego wyłączenie tej funkcji. Koszt tej dezaktywacji wyniósł, bagatela, 24 tysiące złotych.
Wydatkowanie środków na zakup 6 urządzeń LRAD Izba oceniła jako "nierzetelne, niegospodarne i niecelowe".
B. Garga
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2392 gości