Dalszy ciąg sprawy tyskiej fabryki

Głośno było niedawno o planowanej fali zwolnień w tyskiej fabryce Fiata. Dziś jednak media obiegły informacje, w myśl których związkowcy wywalczyli podczas negocjacji z szefostwem pewne ustępstwa, choć zasadniczy kierunek zmian pozostał ten sam.

Polska Agencja Prasowa podała, że zamiast 1500 osób z pracy odejdzie 1450 (no cóż, udało się zatem oszczędzić jedynie 50 pracowników, mimo wszystko to skromny odsetek), a pracownicy, którzy urodzili się przed końcem 1957 roku będą bezwzględnie chronieni przed zwolnieniem. Odchodzącym będą natomiast wypłacane odprawy zależne od stażu pracy. Ci, którzy pracowali mniej niż 5 lat, otrzymają równowartość 9 pensji miesięcznych, ci z najdłuższym stażem - sumę pensji z 18 miesięcy, a więc półtorarocznej. Negocjacje mogą trwać najdalej do 27 grudnia, jeśli związki nie dojdą do porozumienia z pracodawcą, wówczas ten będzie mógł jednostronnie ustalić zasady zwolnień i odpraw.

Fiat Auto Poland S.A. istnieje od roku 1992. Firma powstała na bazie Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej i Tychach. Koncern Fiat (Fabbrica Italiana di Automobili Torino) powstał w roku 1899 w Turynie. W Polsce obecny jest od roku 1920, kiedy to powstała spółka Polski Fiat. Współpracę w okresie powojennym wznowiono trwale dopiero w połowie lat 60-tych: w 1967 roku na rynku pojawił się model fiat 125p, tzw. "duży fiat". Później najsłynniejszym produktem był fiat 126p czyli "maluch".

Przyczyną drastycznej decyzji o redukcji zatrudnienia (ma ona objąć jedną trzecią pracowników) jest oczywiście kryzys gospodarczy i powiązana z nim kiepska sytuacja na rynku motoryzacyjnym, przekładająca się na spadek sprzedaży samochodów. W Tychach kończy się także produkcja modelu Panda Classic.

Kamil Kiermacz