Termin mija o północy
- Utworzono: czwartek, 27, grudzień 2012 15:43
Dziś o północy mija termin, w którym do sędziego komisarza w Gdańsku swoje wierzytelności względem Amber Gold mogą zgłaszać poszkodowane osoby. Ponad 10 tysięcy takich zgłoszeń zostało zarejestrowanych do 20 grudnia, kilkaset czeka jeszcze na zatwierdzenie. Suma wierzytelności, jakie zostały zgłoszone, nie została jeszcze upubliczniona, na razie trwa bowiem procedura rejestracji. Prawidłowo wypełnione zgłoszenia przekazywane są syndykowi.
Teoretycznie wierzytelności względem Amber Gold można złożyć także po upływie dzisiejszego terminu, wówczas jednak trafi się na listę uzupełniającą i prawdopodobnie będzie trzeba samemu pokryć koszty postępowania sądowego. Rozpatrywanie wszystkich złożonych wniosków potrwa prawdopodobnie wiele miesięcy (w najlepszym przypadku).
W pierwszej kolejności swoje należności odbierać będą pracownicy Amber Gold oraz Skarb Państwa, później na pewną część swych pieniędzy liczyć mogą pozostali wierzyciele. Wartość wymagalnych zobowiązań Amber Gold wynosi ok. 700 mln zł, a wierzycieli prawdopodobnie jest aż 15 tysięcy. Na razie trwa wyprzedaż majątku firmy. Sprzedano już 134 samochody (łącznie za 7,5 mln zł), a także pakiety telefonów i urządzeń mobilnych. Wystawiany na aukcji będzie także sprzęt biurowy Amber Gold, pod młotek pójdą także nieruchomości w Gdyni i Gdańsku.
Afera Amber Gold wstrząsnęła Polską w wakacje. Okazało się wtedy, że parabank, oferujący dotąd bardzo dobrze oprocentowane lokaty, jest niewypłacalny i najprawdopodobniej był po prostu zmyślnie przygotowaną piramidą finansową. Oszukani ludzie tłoczyli się w długich kolejkach, licząc na odzyskanie swoich wkładów, wielu pracowników nie otrzymało pensji lub nie opłacono za nich składek ZUS. Amber Goldem kierował Marcin Plichta, człowiek karany wcześniej za przestępstwa finansowe.
J. Sobal
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2213 gości