Hawe i Miraculum odwołały prognozy

Pod koniec ubiegłego roku, tj. 28 grudnia, dwa przedsiębiorstwa notowane na GPW odwołały swoje prognozy finansowe. Spółkom Hawe i Miraculum, bo o nich tu mowa, zaszkodziły przede wszystkim opóźnienia w realizacji inwestycji oraz niedoszacowanie kosztów.

W lutym ubiegłego roku Hawe podała do publicznej informacji prognozy wyników na 2012 rok, w których zakładała m.in. wzrost przychodów ze sprzedaży o 108 proc. do 270,6 mln zł i wzrost zysku netto o 114 proc. do 101,1 mln zł.

Powodem odwołania tych prognoz (jak się dowiadujemy z komunikatu zarządu) były opóźnienia w realizacji programu budowy sieci szerokopasmowych na terenie Polski w ramach projektu Sieć Szerokopasmowa Polski Wschodniej oraz pozostałych projektów realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego. Do opóźnień doszło także w budowie sieci telekomunikacyjnej w Polsce, co zarząd argumentuje przedłużającymi się procesami konsolidacyjnymi i gorszymi od zakładanych wynikami finansowymi wiodących operatorów telekomunikacyjnych w naszym kraju. Problemów przysporzyła też budowa sieci szerokopasmowego Internetu LTE oraz implementacja nowoczesnych światłowodowych technologii dla klientów detalicznych i biznesowych.

Zarząd Hawe dodaje, że były to zdarzenia, na które nie miał wpływu, a na efekty finansowe realizowanych inwestycji będzie trzeba poczekać do kolejnych okresów sprawozdawczych. Informacja ta wystraszyła inwestorów. Kurs akcji spadł z poziomu 3,92 zł 28 grudnia (tuż przed ogłoszeniem komunikatu) do 3,49 zł w dniu 2 stycznia - przy 10 mln zł obrotu.

Drugą spółką, która tego samego dnia podała złe dla inwestorów wieści dotyczące prognoz wyników finansowych, była Miraculum. Spółka odwołała swoje przewidywania na koniec 2012 i 2013 roku. W niedawno zakończonym roku prognozowała wzrost przychodów ze sprzedaży o 156 proc. do 60,5 mln zł oraz zysk netto na poziomie 3,6 mln zł wobec straty netto 5,2 mln zł na koniec 2011 roku. Koniec 2013 roku miał z kolei przynieść przychody ze sprzedaży na poziomie 75 mln zł oraz zysk ze sprzedaży 6,1 mln zł.

Należy zaznaczyć jednak, że prognozy te  powstały w oparciu o plan rozwoju na lata 2012 – 2014 i oparte były na założeniach przyjętych przez ówczesny zarząd. Zakładano rozbudowę portfolio produktów i intensywny wzrost sprzedaży. Obecny zarząd skorygował to o wzrost niepotrzebnych kosztów, które wystąpiły w ostatnim czasie w obszarze marketingu, wsparcia sprzedaży, nietrafionych inwestycji, magazynowania i utylizacji produktów nierotujących i przeterminowanych. Wyższe od zakładanych okazały się także koszty restrukturyzacji i reorganizacji w okresie konsolidacji z Multicolor sp. z o.o.

Zarząd Miraculum dodaje, że złożoność sytuacji uniemożliwia obecnie oszacowanie ostatecznego wyniku finansowego nawet za 2012 rok. Nie podejmuje się też prognozować przyszłych wyników, ale twierdzi, że działania, które podejmuje od listopada minionego roku dadzą pozytywne efekty już w wynikach za pierwszy kwartał roku bieżącego.

Co ciekawe, po tej informacji kurs akcji Miraculum wzrósł z poziomu 0,11 zł do 0,12 zł w dniu 2 stycznia. Zanotowano także dość spory wzrost obrotu na akcjach Spółki (z prawie 60 tys. zł przed ogłoszeniem informacji do prawie 90 tys. w pierwszych dwóch dniach sesji w 2013 roku).

Wojciech Kiermacz