Grosze znikną, sieci handlowe protestują
- Utworzono: czwartek, 10, styczeń 2013 08:05
Obecnie w Polsce funkcjonuje około 12 mld sztuk monet z czego 8 mld to te o najmniejszych nominałach 1,2 i 5 groszy. Nie tak dawno Polskę obiegła informacji o planach NBP na lata 2013-15. Będzie on stopniowo ograniczał bicie monet 1- i 2-groszowych z zamiarem całkowitego wycofania ich z obiegu. Proces ten ma zacząć się już w drugim półroczu tego roku.
Według nieoficjalnych danych wybicie jednej monety groszowej kosztuje dwa grosze. Koszt produkcji monety dwugroszowej to aż 5 groszy. NBP odmawia udzielania oficjalnej odpowiedzi na temat tych kwot, a to z uwagi na tajny charakter tych informacji, ale jego decyzja zdaje się potwierdzać te doniesienia.
Ucierpią na tym sieci handlowe. Większość cen ma końcówkę 99 lub 9, tak więc wycofanie groszówek z obiegu będzie oznaczało konieczność zaokrąglania kwot w górę lub w dół. I jedna i druga decyzja będzie dla sieci fatalna w skutkach. Zaokrąglanie w górę spowoduje złamanie psychologicznej bariery i w przekonaniu klientów spotęguje uczucie wzrostu cen. Jeśli chleb kosztuje 2 zł (a nie 1,99 zł, jak wcześniej), to w oczach klienta podwyżka ta może wydawać się większa niż jest w rzeczywistości. To spowoduje spadek sprzedaży. Zaokrąglanie w dół może natomiast poskutkować znaczącym spadkiem przychodów przedsiębiorców, gdyż ceny będzie trzeba obniżyć o co najmniej 4 grosze do poziomu z końcówką 95.
NBP przygotował projekt zmian w prawie dotyczący zaokrąglania płatności, który umożliwiłby zaokrąglanie płatności do pięciu groszy - poinformował w środę na konferencji prezes NBP Marek Belka. "Projekt takiej ustawy został w NBP przygotowany i przekazany do Ministerstwa Finansów. On będzie niedługo dostępny na naszej stronie internetowej" - poinformował szef banku centralnego.
"Będzie tutaj chodzić o zaokrąglenia łącznych sum płatności. Ceny nadal mogą być ustalane na poziomie 1,99 zł czy 19,99 zł, jeżeli chodzi o promocję. Tylko jeżeli ktoś przy kasie będzie miał zapłacić np. 37 zł 47 gr, to zapłaci 37 zł 45 gr, czyli 2 grosze mniej" - mówi Belka. Jego zdaniem sprawa jest nieznacząca z punktu widzenia inflacji, ale ułatwi życie. "Te groszaki znikają z obiegu, po prostu ludzie ich nie potrzebują" - uważa prezes NBP.
NBP zapewnia branżę handlową, że nie ma się czego obawiać, gdyż pozwoli na utrzymanie dotychczasowych cen z końcówką 99 lub 9, a kasjerom zezwoli na zaokrąglanie kwot w górę przy podliczaniu rachunków.
Pomysł ten podoba się jednak małym sklepom, które skarżą się na to, że banki nie chcą przyjmować od nich groszówek w dużych ilościach.
Wojciech Kiermacz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2334 gości