Bezrobocie mniejsze niż podano?

Przedstawiliśmy już informacje zagraniczne, a jakie wieści na tematy ekonomiczne napłynęły w pierwszej połowie dnia z Polski? Otóż Ministerstwo Pracy ogłosiło, że w marcu stopa bezrobocia prawdopodobnie spadła z 14,4 proc. do 14,3 proc. Pociecha to raczej niepewna, albowiem różnica na poziomie jednej dziesiątej punktu procentowego zdaje się być nader skromna, a jej wydźwięk osłabia także określenie "prawdopodobnie". Mimo tego resort poczynił pewne objaśnienia i interpretacje tych zmian.

W odpowiednim komunikacie czytamy najpierw, że "w analogicznym okresie ubiegłego roku (marzec 2012 – luty 2012) odnotowano identyczny spadek natężenia bezrobocia (z poziomu  13,4 proc.  do poziomu  13,3 proc.)".  Jeśli chodzi o rok obecny, to spadek (w granicach od  0,1 do 0,4 punktu procentowego) zaobserwowano w 14 spośród 17 województw. Najniższą stopę (10,7 proc.) zauważyć się da w województwie wielkopolskim, największa (22,3 proc.) jest w warmińsko-mazurskim.

W końcu marca wojewódzkie urzędy pracy miały zarejestrowanych 2.315,9 tys. osób, co oznacza w porównaniu z końcem lutego spadek o 20 tys. osób. Wynika to m.in. z rozpoczęcia się prac sezonowych (choć pogoda wciąż nie dopisuje), a także aktywizacji bezrobotnych przez powiatowe urzędy pracy.

Z innych polskich informacji warto wspomnieć o tym, że spada dziś rentowność polskich obligacji - przy czym rentowność 10-letnich wynosi 3,492 proc. (-3,27 proc.). Tymczasem agencja ratingowa Fitch pozytywnie oceniła Polskę, jeśli chodzi o perspektywy wzrostu gospodarczego, na tle Bułgarii, Rumunii, Czech i Węgier. W tej grupie państw, nazywanej przez Fitch CEE-5, wzrost gospodarczy ma w roku 2013 wynieść (średnio) 1 proc.

J. Sobal