Czy Rada utrzyma obecne poziomy?
- Utworzono: środa, 10, kwiecień 2013 07:48
W Polsce głównym punktem dnia będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie wysokości stóp procentowych. Tym razem rynek zdaje się być przeświadczony, że nie będzie kolejnej obniżki i główna stopa pozostanie na poziomie 3,25 proc. Jeśli rzeczywiście tak będzie, to prawdopodobnie nie zaobserwujemy żadnego znaczącego ruchu np. na wykresach par walutowych powiązanych z polskim złotym. Dodajmy, że stopa depozytowa wynosi obecnie 1,75 proc., lombardowa 4,75 proc., a redyskontowa 3,5 proc.
Jeśli stopy nie zostałyby dziś obniżone, to jeszcze wcale nie znaczy, że nie zostaną obniżone w najbliższych miesiącach wiosennych i letnich. W tej kwestii wiele zależy od danych makroekonomicznych, jakie będą napływać z polskiej gospodarki. Jest to nieco paradoksalna sytuacja - z jednej bowiem strony kolejne obniżki stóp mają (pośrednio) poprawić wskaźniki, a z drugiej - po obniżkach wcale niekoniecznie obserwuje się znaczącą poprawę, często zaś kondycja gospodarki podąża po prostu własną drogą (równią pochyłą?). Mimo tego lekarstwem na kolejne smutne doniesienia o sprzedaży, produkcji i PKB ma być właśnie luzowanie polityki pieniężnej. Klasyczny przykład sytuacji, w której zastanawiamy się, czy pewne procesy zachodzą dlatego, że lekarstwa jest zbyt dużo, dlatego, że jest go zbyt mało, czy też bez związku z nim.
O tym, co właściwie myśli obecnie RPP dowiemy się po 16:00, gdy zostanie opublikowany komunikat z jej posiedzenia. Wówczas mogą już zdarzyć się pewne ruchy np. na EUR/PLN i EUR/USD, w zależności od tego, jaki będzie wydźwięk komunikatu. Dotychczas oficjalną narracją wielu "czynników oficjalnych" (takich jak rządy krajów UE, szefostwo EBC czy instytucje unijne) była teza o tym, że po ciężkim pierwszym kwartale lub pierwszym półroczu przyjdzie ocieplenie sytuacji. Złośliwcy powiedzieliby, że na razie nawet ocieplenie powietrza i wzrost temperatury niepokojąco się opóźniają.
Kamil Kiermacz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5786 gości