Cieszyć się, że jeszcze nie ma recesji?
- Utworzono: wtorek, 14, maj 2013 15:01
Dzisiejszy wstępny odczyt dynamiki PKB Polski, przedstawiony przez Główny Urząd Statystyczny, z pewnością nie wzbudził euforii wśród inwestorów, przedsiębiorców czy po prostu wszystkich tych, którzy mieli okazję się z nim zapoznać. Z danych GUS wynika, że wzrost Produktu Krajowego Brutto w pierwszym kwartale ukształtował się na poziomie 0,4 proc. w skali rocznej. W relacji do poprzedniego kwartału było to 0,1 proc. k/k. Wrażenie jest tym gorsze, że w IV kwartale roku 2012 wzrost PKB wyniósł tylko 0,7 proc. r/r (a nie 1,1 proc., jak wskazywały wcześniejsze szacunki), w relacji kwartalnej panowała natomiast stagnacja (0,0 proc. k/k).
Najnowsze dane GUS, choć mają charakter wstępny i będą jeszcze przynajmniej raz weryfikowane, potwierdzają ogólną tendencję kryzysową, jaką zresztą odczuwa na własnej skórze wielu "przeciętnych Polaków". Bezrobocie co prawa minimalnie spadło według danych resortu pracy, ale pisaliśmy już o tym, że metodologia stojąca za tym optymistycznym wnioskiem jest nieco wątpliwa i wcale nie musi to oznaczać intensywnego przyrostu nowych miejsc pracy.
W Niemczech o 11:00 pojawił się indeks Instytutu ZEW - wyniósł 36,4 pkt, był to więc odczyt wyraźnie gorszy od prognozy (38,3 pkt) i nieznacznie wyższy niż wynik z kwietnia (36,3 pkt). Co do produkcji przemysłowej w Strefie Euro, to wzrosła ona w marcu o 1 proc. m/m oraz spadła o -1,7 proc. r/r. W tym wypadku były to dane lepsze od prognoz i nawet wnoszące odrobinę optymizmu - mimo że poprzednie odczyty minimalnie skorygowano w dół (z 0,4 proc. m/m do 0,3 proc. m/m, z -3,1 proc. r/r do -3,2 proc. r/r).
Kamil Kiermacz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5720 gości