Nadużycia w wodociągach i kanalizacji

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta podsumował ze swojej perspektywy sytuację na rynku usług wodociągowo-kanalizacyjnych. Otóż od początku bieżącego roku UOKiK wydał 23 decyzje dotyczące naruszenia przepisów przez przedsiębiorców z tego sektora. Obecnie trwają jeszcze 34 kolejne postępowania, a do tego 40 postępowań wyjaśniających. Jeśli chodzi o 23 przypadki naruszenia przepisów, to w 16 z nich chodziło o nadużywanie pozycji dominującej, w 7 natomiast - o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów.

UOKiK podaje przykłady konkretnych sytuacji. Karę finansową w wysokości 7844,44 zł nałożono na Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji "NYSA" ze Zgorzelca: "mieszkańcy, którzy chcieli przyłączyć swoje nieruchomości do sieci wodociągowo-kanalizacyjnej musieli ponieść opłaty m.in. za wydanie warunków technicznych z tytułu przyłączenia, uzgodnienie projektu budowlanego sieci i przyłączy oraz odbiór techniczny instalacji wodociągowych lub kanalizacyjnych". Według przepisów, za to wszystko nie powinny być pobierane opłaty.

Gmina Kostrzyn bezpodstawnie zobowiązywała swoich kontrahentów do ponoszenia kosztów budowy części sieci, np. kosztów robocizny i zakupu materiałów. Tymczasem odbiorcy "mają obowiązek sfinansowania jedynie budowy przyłącza oraz  pomieszczenia przewidzianego do lokalizacji wodomierza głównego i urządzenia pomiarowego". Gmina postanowiła jednak dobrowolnie zaprzestać złych praktyk.

W Wałczu Zakładów Wodociągów i Kanalizacji zarzucono nadużywanie pozycji dominującej (m.in. poprzez "wyłączenie swojej odpowiedzialność w przypadku ograniczenia i wstrzymania dostaw wody i odbioru ścieków"), a także obciążanie klientów kosztami napraw wodomierza głównego, gdyby np. nie był zabezpieczony na okoliczność złych warunków atmosferycznych. W rzeczywistości koszt nabycia i utrzymania wodomierza w całości powinno ponosić przedsiębiorstwo kanalizacyjne. Zakład z Wałcza także postanowił dobrowolnie zmienić postępowanie.

Kamil Kiermacz