Reorganizacja sądów cofnięta przez Sejm

Jeśli tylko prezydent Bronisław Komorowski podpisze obywatelski projekt ustawy poświęconej samodzielności sądów rejonowych, wówczas ich reorganizacja - przeforsowana przez (byłego już) ministra Gowina zostanie - zostanie cofnięta. Otóż Senat postulował odrzucenie obywatelskiego projektu, ale Sejm się na to nie zgodził. Omawiany projekt przywracał istnienie 79 sądów rejonowych, które na początku tego roku utraciły odrębność i stały się wydziałami większych jednostek z innych miejscowości. Dotyczyło to najmniejszych sądów, zatrudniających maksymalnie dziewięciu etatowych sędziów.

Gowin argumentował, że reforma według jego modelu poprawi efektywność działania sądów, w szczególności tych dużych, które są bardziej obłożone rozmaitymi sprawami. Otóż sędziowie z małych placówek mieliby sądzić również w tych większych. Projekt Gowina spotkał się z ostrą opozycją niektórych środowisk - np. organizacji sędziowskich Iustitia i Themis czy Krajowej Rady Sądownictwa.

Przeciwni byli mu także działacze PRL, co spowodowało zgrzyt w koalicji. Gowin chciał zresztą na początku znieść samodzielność aż 150 sądów, ale PSL z całych sił starał się ograniczyć tę liczbę - w przekonaniu, że małe sądy podnoszą prestiż małych miejscowości, a zatem pośrednio wspomagają ich rozwój. Co więcej, argumentowano, że reforma Gowina wprowadzi chaos, choćby ze względu na utrudnienia komunikacyjne. Przeciwnicy pomysłu Gowina zaprzeczali także temu, że małe sądy są mniej obciążone.

Senat uchwalił odrzucenie obywatelskiego projektu cofającego reorganizację, ale Sejm był innego zdania. 226 posłów odrzuciło koncepcję Senatu, 197 ją zaakceptowało, dwóch się wstrzymało. Ustawa nie tylko ma przywrócić poprzedni stan, ale także uniemożliwić tworzenie i likwidowanie sądów metodą rozporządzeń ministra.

J. Sobal