Co wybiera młodzież na uczelniach?
- Utworzono: środa, 27, listopad 2013 09:26
Problemy młodych ludzi na rynku pracy, w szczególności zaś kłopoty świeżo upieczonych absolwentów uczelni wyższych - to temat, któremu w mediach od dobrych kilku lat poświęca się naprawdę dużo miejsca i czasu.
Za jedną z przyczyn tego, że oczekiwania i potrzeby rynku (pracodawców) rozmijają się z kwalifikacjami potencjalnych pracowników uważa się często to, że ludzie studiują niewłaściwe kierunki. Niewłaściwe - tj. nie dające odpowiednich umiejętności. W tym kontekście warto spojrzeć na to, jak kształtują się określone tendencje, a konkretniej - jak rekrutacja na studia wyglądała w tym roku. Odpowiednie dane udostępniło Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Okazuje się, że coraz większą popularnością cieszą się szeroko pojęte kierunki ścisłe, w szczególności na uczelniach technicznych. Otóż 31,7 tys. osób zdecydowało się aplikować na informatykę. Ponad 17 tys. nowych studentów postanowiło spróbować swych sił w nauce automatyki i robotyki (rok temu było to 15,8 tys. młodych ludzi). Więcej niż 18 tys. złożyło dokumenty na mechanikę i budowę maszyn (rok temu 17,2 tys.).
Z drugiej strony, wciąż niezwykle popularne są prawo i zarządzanie (kandydowało na nie odpowiednio 21,8 tys. i 21,62 tys. zgłaszających się). Tak czy inaczej, należy mieć na uwadze, że uczelnie różnią się od siebie programem nauczania i poziomem studiów, są też rozmaicie postrzegane (można się zresztą zastanawiać, czy wszystkie opinie pozytywne i negatywne znajdują pokrycie w faktach, czy też niekiedy wynikają ze stereotypów i pogłosek).
W tym roku kandydaci najczęściej aplikowali na Politechnikę Warszawską, Politechnikę Gdańską, Politechnikę Poznańską, Politechnikę Łódzką, krakowską Akademię Górniczo-Hutniczą i Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie, a także na Uniwersytet Warszawski.
Miejmy na uwadze, że podane wcześniej liczby dotyczą kandydatów aplikujących na uczelnie. Jeśli chodzi o liczbę ostatecznie przyjętych, to ogółem było ich blisko 477 tys. Co ciekawe, rok temu (w sezonie 2012/2013) przyjęto łącznie znacznie więcej młodych ludzi - ponad 549 tys.
Tegoroczna liczba i tak jest wysoka, jeśli brać pod uwagę, że np. w okresie międzywojennym w Polsce studiowało każdego roku średnio ok. 50 tys. młodych ludzi (zresztą jeszcze u początków III RP było znacznie mniej studentów niż teraz). Teraz studia stały się czymś dużo bardziej powszechnym, co jednak - jak pokazują ostatnie lata - poskutkowało pewnymi problemami i spadkiem wartości samego dyplomu ich ukończenia.
Kamil Kiermacz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5834 gości