Zatory płatnicze największym problemem europejskiego sektora MSP?
- Utworzono: wtorek, 09, lipiec 2019 08:39
Mikrofirmy stanowią aż 96 proc. wszystkich przedsiębiorstw w Polsce. Razem z małymi i średnimi firmami tworzą 50 proc. wartości polskiego PKB, podczas gdy te największe biznesy „tylko” 24 proc. Zatem nasza gospodarka sektorem MSP stoi. Jednak w tym przypadku nie obowiązuje zasada „mała firma – mały kłopot, duża firma – duży kłopot”. Wydaje się, że mniejsi przedsiębiorcy spotykają na swojej drodze więcej problemów niż ci prowadzący większe zakłady. Pokazują to chociażby statystyki dotyczące przeżywalności pierwszego roku funkcjonowania firm na rynku: mikrofirmy – 70 proc, małe – nieco ponad 80 proc., a duże firmy – blisko 95 proc.
Jak pokazuje Europejski Raport Płatności 2019 przygotowany przez Intrum2, tą największą bolączką są zatory płatnicze, za które odpowiadają niepłacący na czas kontrahenci. Opóźnione płatności są źródłem wielu innych problemów dla MSP. Na tej liście znajduje się m.in. brak płynności finansowej i środków na sfinansowanie inwestycji czy zatrudnienie kolejnych pracowników. Polska nie jest tu odosobnionym przypadkiem, bo zjawisko wydaje się niestety powszechne…
W tym roku spośród 11 856 europejskich firm biorących udział w badaniu Intrum, aż 64 proc. tych z sektora MSP odpowiedziało, że zostało poproszonych wbrew swojej woli o zaakceptowanie dłuższych terminów płatności. Co 4 przedsiębiorca stwierdził, że ta presja pochodziła od dużych, międzynarodowych korporacji.
Wyniki raportu wskazały również, że firmy płacą rachunki średnio po 40 dniach
(w porównaniu z 34 dniami, jak wskazywał raport z 2018 r.). Trzeba zaznaczyć, że nasz kraj na tle Europy wypada lepiej – sektor B2B płaci po 26 dniach. Jeżeli chodzi o czas, w jakim podmioty z europejskiego sektora publicznego opłacają faktury, są to 42 dni, co oznacza wzrost w stosunku do 40 dni zgłoszonych w ubiegłym roku. W Polsce jest to 25 dni. Konsumenci w porównaniu z przedsiębiorcami wydają się bardziej rzetelnymi płatnikami. Zarówno w Polsce, jak i w całej Europie dokonują płatności średnio po 23 dniach.
Opóźnienia w płatnościach mają negatywne skutki dla sektora MSP…
Według analiz przeprowadzonych przez Intrum, wpływ opóźnionych płatności na sektor MSP jest oczywisty. 30 proc. małych i średnich przedsiębiorców stwierdziło, że opóźnienia w płatnościach negatywnie wpływają na ich płynność finansową, a 27 proc. twierdzi to samo w odniesieniu do utraconych dochodów. Ma to poważne konsekwencje, zagrażające przepływom pieniężnym tych firm lub nawet ich istnieniu. Z kolei nieco ponad 20 proc. respondentów z sektora MSP odpowiedziało, że szybsze uiszczanie płatności pozwoli im zatrudnić więcej pracowników.
Jak zaznacza Krzysztof Krauze, Prezes Intrum w Polsce: – Nieopłacenie przez klientów kilkanaście lub kilkadziesiąt faktur na mniejsze kwoty może mieć takie same konsekwencje, szczególnie dla mniejszej firmy, co jedna „przeterminowana faktura” na dużą sumę. Skutkiem takiej „dziury” w firmowych funduszach może być m.in. utrata płynności finansowej i utrata dochodów. Wpływa to także negatywnie na wizerunek firmy i skutkuje gorszymi warunkami finansowymi dostaw od innych kontrahentów. Takie sytuacje nie tylko ograniczają rozwój firmy, a nawet stanowią zagrożenie dla jej istnienia. Straty finansowe przedsiębiorstwa mogą także doprowadzić do zatrzymania rekrutacji nowych pracowników, a w niektórych przypadkach nawet do zwolnień.
… co zrobić z tym fantem?
Niestety, w porównaniu do dużych korporacji, wielu przedsiębiorców z sektora MSP nie podejmuje jakichkolwiek środków zapobiegawczych w celu ochrony przed konsekwencjami związanymi z niepłacącymi na czas kontrahentami i klientami. – Z naszego raportu wynika, że coraz więcej firm w całej Europie obawia się opóźnień w płatnościach. W tej sytuacji z pewnością nie pomaga również to, że wśród mniejszych, ale i tych większych przedsiębiorców daje się zauważyć brak wiedzy na temat zapisów widniejących w europejskiej dyrektywie dotyczącej zwalczania zatorów płatniczych, która obowiązuje od 2011 r. – komentuje Krzysztof Krauze, Prezes Intrum.
Biorąc pod uwagę rynek europejski, tylko 27 proc. przedsiębiorców z sektora MSP jest świadomych istnienia dyrektywy, w porównaniu z 57 proc, którzy pracują w większych firmach i korporacjach. Podczas gdy 53 proc. dużych firm czasami lub zawsze z niej korzysta, to jedynie 32 proc. małych i średnich przedsiębiorców, którzy znają dyrektywę, wykorzystują prawo do pobierania opłat w wysokości co najmniej 40 euro plus odsetki w płatnościach z klientami z sektora B2B oraz z sektora publicznego.
Problem sam się nie rozwiąże
Aby uniknąć problemów związanych z zatorami płatniczymi, firmy muszą stosować środki zapobiegawcze, które uchronią je przed „szkodliwymi płatnościami”, czyli takimi nieuregulowanymi w terminie, w całości lub w ogóle. Ponad 4 na 10 respondentów Europejskiego Raportu Płatności twierdzi, że nowe ustawodawstwo krajowe i dobrowolne inicjatywy firm zmniejszą problem opóźnień w płatnościach. Jak zaznacza Krzysztof Krauze, w tym kontekście szczególne znaczenie mają kroki podejmowane przez samych przedsiębiorców: – Firmy np. mogą domagać się od swoich kontrahentów przedpłaty (stosuje to 57 proc. pytanych przez nas polskich przedsiębiorców – najczęściej wykorzystywana możliwość), a także wcześniej, przed podjęciem współpracy, oceniać ich zdolność kredytową. Do dyspozycji mają również ubezpieczenia wierzytelności oraz gwarancje bankowe – mówi Krzysztof Krauze, Prezes Intrum.
INTRUM
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2213 gości