Prezydent zgodził się na zwiększenie deficytu przez rząd
- Utworzono: wtorek, 20, sierpień 2013 09:33
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o finansach publicznych, na mocy której zawieszony zostanie tzw. pierwszy próg ostrożnościowy. Chodzi o zasadę w myśl której relacja długu publicznego do PKB wynosząca od 50 proc. do 55 proc. powoduje, że w budżecie państwa na następny rok stosunek deficytu do dochodu nie może być wyższy niż w roku bieżącym.
Istnieją jeszcze dwa progi ostrożnościowe. Drugi wprowadzono na okoliczność relacji długu do PKB na poziomie 55 proc. - 60 proc., trzeci dotyczy przekroczenia 60 proc. Przekroczenie tych progów uruchamia bardziej złożone i surowe sankcje, przy czym już powyżej drugiego progu rząd musi opracować budżet bez deficytu.
Dzięki temu, że Komorowski podpisał przyjętą już przez Sejm i Senat ustawę, rząd będzie mógł podwyższyć tegoroczny deficyt z 35,6 mld zł do 51 mld zł. Naturalnie opozycja centroprawicowa uważa to za porażkę rządu i dowód na to, że minister Rostowski nie radzi sobie z finansami publicznymi. Jeszcze w lutym Rostowski twierdził, że nie ma konieczności nowelizacji budżetu na ten rok. Według metodologii Rostowskiego relacja długu do PKB pod koniec roku 2012 osiągnęła poziom 52,7 proc., ale metodologia Eurostatu mówi, że pod koniec pierwszego kwartału 2013 było to już 57,3 proc.
Nowelizacja zakłada także zawieszenie reguły wydatkowej, w myśl której wydatki elastyczne nie mogą rosnąć o więcej niż 1 proc. powyżej inflacji. Takie wydatki to np. wynagrodzenia i wydatki rzeczowe jednostek ze sfery budżetowej, dotacje dla podmiotów gospodarczych, dla szkół wyższych etc.
Minister Rostowski uważa, że zawieszenie progu to obecnie jedyny sposób, by ocalić Polskę albo przed cięciami wydatków - albo podwyżką obciążeń podatkowych. Kancelaria prezydenta uważa z kolei, że zgoda na naruszenie progu powinna mieć charakter wyjątkowy.
Adam Witczak
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2475 gości