Ostatnia szansa Gowina - zostanie czy nie?
- Utworzono: środa, 28, sierpień 2013 13:32
Jarosław Gowin ma ostatnią szansę na pozostanie w szeregach Platformy Obywatelskiej - tak wynika z dzisiejszych wypowiedzi Donalda Tuska, premiera i zarazem szefa partii rządzącej. Tusk powiedział dziennikarzom, że wystarczy, iż Gowin raz jeszcze "przekroczy miarę" oraz "naruszy normy" (członkostwa w PO), aby został wyrzucony.
Nie jest wykluczone, że Gowin świadomie dąży do realizacji takiego scenariusza. Z jednej strony w ostatnich tygodniach jego krytycyzm względem linii Tuska znacząco wzrósł (a w każdym razie - zaczął być wyrażany w bardzo ostentacyjny sposób), z drugiej jednak wiele razy zapewniał, że nie chce opuszczać PO i wiąże nadzieje z tą partią. W wewnątrzpartyjnych wyborach Gowin zdobył jedną piątą głosów, co oznacza, że ma za sobą wyraźną frakcję, ale też, że jest ona stanowczo zbyt mała, by przejąć władzę. Kto wie, czy w tej sytuacji nie byłby dlań najwygodniejszy właśnie scenariusz, w którym to nie on wychodzi z partii, ale jest z niej usuwany (w domyśle: za ideową niezależność)? Z drugiej strony wczoraj Gowin przyznawał publicznie, że niektóre z jego ataków na Tuska były zbyt ostre, a teraz, po wyborach partyjnych, przyszedł czas "na wyciszenie sporów".
Zauważmy tymczasem, że wczoraj z Platformą pożegnał się inny znany członek "frakcji konserwatywnej", mianowicie John Abraham Godson, jeden z dwóch obecnie czarnoskórych posłów (drugim jest Kilion Munyama, również z PO). Godson to pastor Kościoła Bożego w Chrystusie i nauczyciel akademicki. Urodził się w roku 1970 w Nigerii, w roku 1993 osiadł w Polsce. Wraz z Gowinem i Jackiem Żalkiem tworzył trzon konserwatystów w PO. Żalek (w swoim czasie związany z AWS, LPR, Młodymi Konserwatystami, Stowarzyszeniem KoLiber, PiS, a nawet Klubem Zachowawczo-Monarchistycznym) stwierdził jednak po odejściu Godsona, że zostaje w PO.
Platforma tymczasem musi się zmagać z coraz słabszymi wynikami w sondażach, jak również z problemami takimi jak choćby stan finansów państwa. Dziś, o czym już pisaliśmy, w Sejmie odbyło się czytanie projektu nowelizacji budżetu. Zakłada on zwiększenie deficytu i oszczędności w resortach. W takiej sytuacji zapewne nie byłaby popularna decyzja o udziale Polski w ewentualnym ataku koalicji pod wodzą USA na Syrię - ale premier Tusk ogłosił dziś, że Polska nie przewiduje współuczestniczenia w jakkolwiek pojętej interwencji.
B. Garga
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2482 gości