Draghi przemówił
- Utworzono: czwartek, 07, luty 2013 15:53
Zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny nie zmienił dziś stopy procentowej dla euro, pozostała ona więc na poziomie 0,75 proc. O 14:30 na konferencji prasowej wystąpił prezes EBC Mario Draghi. Jak można było się spodziewać, w miarę, jak budował swoją wypowiedź, na wykresach walut gwałtownie zmieniały się kursy. Eurodolar z okolic 1,3550 osunął się do 1,3440, co oznacza umocnienie dolara i osłabienie wspólnej waluty. Na USD/PLN widać skok z obszaru 3,09 do 3,1040, to z kolei wyraz słabnięcia złotówki.
Mario Draghi w swoim przemówieniu powiedział dużo rzeczy, które mówi zazwyczaj - i które często można usłyszeć z ust oficjeli, zarówno unijnych, jak i np. amerykańskich. Mogliśmy usłyszeć m.in., że w bieżącym roku powinno rozpocząć się stopniowe ożywienie europejskich gospodarek (Draghi nie podał jednak żadnego dokładnego terminu, stwierdził wręcz, że nie jest w stanie tego zrobić), stopa inflacji spadnie w tym roku poniżej 2 proc. (zarazem jednak wzrost podaży pieniądza ma swoje granice), nastroje rynków wg prezesa poprawiły się w ostatnich czasach. Pytany o to, czy euro nie jest zbyt mocne, Draghi stwierdził, że siła wspólnej waluty to dowód zaufania do niej, ale że z drugiej strony bank centralny nie zajmuje się kursami walut.
W Brukseli trwa tymczasem szczyt unijnych przywódców. Dyskusje dotyczą przede wszystkim budżetu unijnego na lata 2014 - 2020, a zatem tego, kto ile wpłaci do wspólnej kasy - i kto ile dostanie. Nie jest tajemnicą, że Polska znajduje się w gronie krajów, które aspirują do otrzymania jak największej pomocy w ramach polityki spójności, podczas gdy państwa takie jak Wielka Brytania, Szwecja czy Finlandia prezentują daleko bardziej sceptyczne stanowisko. W listopadzie budżetu nie udało się uchwalić - Herman von Rompuy, szef Rady Europejskiej, proponował cięcia w wysokości 75 mld w stosunku do projektu Komisji Europejskiej, ale Brytania i Niemcy chcieli jeszcze większych cięć.
Dziś pojawiły się także dane makroekonomiczne dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej właśnie w Niemczech i Wielkiej Brytanii, dotyczące grudnia. W Niemczech wzrosła ona w relacji miesięcznej o 0,3 proc., po tym jak w listopadzie spadła o 0,2 proc. Obecny wynik oznacza spadek n.s.a. o 9,1 proc. w relacji rocznej oraz o 1,1 proc. w.d.a. r/r. W Wielkiej Brytanii produkcja przemysłowa w grudniu wzrosła o 1,1 proc. m/m (poprzednio o 0,2 proc. m/m). W relacji rocznej jest to spadek o 1,7 proc. (mniejszy niż się spodziewano i mniejszy od poprzedniego - o 2,4 proc.).
Kamil Kiermacz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2373 gości