Unijny budżet odrzucony przez Parlament Europejski
- Utworzono: środa, 13, marzec 2013 15:32
Parlament Europejski przyjął dziś rezolucję, która odrzuca lutowe porozumienie dotyczące kształtu budżetu unijnego w latach 2014 - 2020. Rezolucja ta nie jest wiążąca, ale warto mieć na uwadze, że poparło ją aż 506 deputowanych. Sprzeciw wyraziło tylko 161 głosujących, wstrzymały się natomiast 23 osoby. W tekście zawarte jest m.in. znamienne zdanie, że "Parlament Europejski odrzuca porozumienie w obecnym kształcie". Europosłowie z Polski nie chcieli, by to zdanie się w nim znalazło. Paweł Graś, rzecznik polskiego rządu, zaznaczył, że decyzja PE nie ma jeszcze ostatecznego charakteru.
Z deklaracji posłów Parlamentu Europejskiego wynika, że poprą oni porozumienie dopiero wtedy, gdy pozytywnym wynikiem zakończą się negocjacje z Radą Unii Europejskiej w tej sprawie. W czerwcu odbędzie się ponowne głosowanie europarlamentarzystów w sprawie budżetu - i dopiero ono będzie miało charakter ostateczny. Na razie stanowisko przeważającej większości z nich jest takie, że należy zwiększyć wydatki na infrastrukturę, badania i rozwój, a także młodzież. Domagają się od Komisji Europejskiej nowelizacji projektu w taki sposób, który umożliwi pokrycie w roku 2013 wszystkich niezrealizowanych płatności z roku ubiegłego.
Co więcej, europosłowie oczekują, że Rada UE ustali, iż wszelkie rachunki, które należy zapłacić w roku 2013, zostaną w nim zapłacone, a deficyt nie będzie przenoszony na kolejne lata. Tymczasem na razie pomiędzy zobowiązaniami a płatnościami w budżecie na rok 2013 istnieje różnica rzędu kilkunastu miliardów euro.
Parlamentarzyści twierdzą także, że PE w przyszłej kadencji powinien mieć prawo do rewizji budżetu na wypadek zmian w sytuacji gospodarczej (w szczególności na wypadek zażegnania obecnego kryzysu). Miałaby ona zresztą mieć charakter obowiązkowy.
Porozumienie w sprawie budżetu zostało zawarte na początku drugiego tygodnia lutego. W czasie poprzedniego, listopadowego szczytu unijnym przywódcom nie udało się wypracować kompromisu, który przypadłby do gustu wszystkim stronom. Część krajów domagała się wówczas poważnych oszczędności, inne natomiast chciały wywalczyć dla siebie duże kwoty unijnej pomocy.
J. Sobal
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2218 gości