Depozyty ocalone, ale co z zaufaniem?
- Utworzono: środa, 20, marzec 2013 08:12
Zamieszanie na Cyprze podkopało zaufanie społeczeństw zarówno do banków, jak i do rządów. Okazuje się, że w skrajnej sytuacji władza jest gotowa sięgać po metody wykraczające poza przyjęte standardy. Oczywiście w przypadku Cypru ostatecznie z nich nie skorzystała (jak wiemy, wczoraj parlament odrzucił projekt), ale już sam fakt, że temat był poruszany, ma duże znaczenie. Szczególnie deprymujący jest fakt, iż zgromadzone na kontach środki były już, przynajmniej raz, opodatkowane.
Wynik głosowania z zadowoleniem przyjęła Rosja. Nie jest zresztą tajemnicą, że w cypryjskich bankach oszczędności trzyma wielu rosyjskich biznesmenów. Moskwa zresztą dwa lata temu pożyczyła Nikozji kwotę 2,5 mld euro. Cypr miałby spłacić w 2016 roku pierwszą ratę, ale cypryjski minister finansów Michael Sarris chce rozmawiać ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, Antonem Siłuanowem, o przesunięciu tego terminu na lata późniejsze.
Wolfgang Schaeuble, minister finansów Niemiec, nie krył rozgoryczenia z powodu decyzji cypryjskiego parlamentu. Powiedział publicznie, że sytuacja tego kraju jest poważna i - co więcej - sam jest sobie winien. Schaeuble stwierdził, że dwa największe banki cypryjskie będą musiały zbankrutować, o ile nie otrzymają pomocy. Jednocześnie podkreślił stabilność Strefy Euro. Ministrowie finansów Strefy (czyli tzw. Eurogrupa) wyrazili natomiast chęć pomocy Cyprowi w dokonaniu reform finansowych i ekonomicznych.
Po informacjach z Cypru kurs eurodolara spadł z okolic 1,2950 do ok. 1,2860, obecnie kształtuje się nieco poniżej 1,29. Na USD/PLN widać skok z 3,21 do 3,23.
Kamil Kiermacz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5839 gości