Zginął kolejny polski żołnierz w Afganistanie

W Afganistanie zginął dziś kolejny polski żołnierz - starszy szeregowy Paweł Ordyński. Służył w 12. Brygadzie Zmechanizowanej ze Szczecina i podczas patrolu padł ofiarą wybuchu miny-pułapki.

Ordyński był kierowcą transportera opancerzonego typu MRAP, który został ostrzelany przez partyzantów, a na drodze jego przejazdu eksplodowała bomba. Starszy szeregowy miał 29 lat, osierocił syna. W Afganistanie służył już w latach 2008-2009, wcześniej przebywał m.in. na misji bałkańskiej. Czwarta misja zagraniczna okazała się niestety ostatnią dla niego.

Oprócz Ordyńskiego, poszkodowanych zostało jeszcze dwóch Polaków (w tym jeden został ranny). Udzielono im pomocy medycznej i zostali przetransportowani do szpitala mieszczącego się w bazie Ghazni. Ich stan jest stabilny.

Wojna w Afganistanie rozpoczęła się 7 października 2001 roku. Jako pretekst do ataku na państwo talibów władze USA uznały zamach terrorystyczny, w wyniku którego zniszczone zostały wieże World Trade Center. Amerykanie uznali, że talibowie są odpowiedzialni lub też współodpowiedzialni za to wydarzenie, albowiem to na ich terytorium mieści się kwatera Al-Kaidy Osamy ibn Ladina, a także inne bazy treningowe i wypadowe terrorystów muzułmańskich.

W ciągu niemal dwunastu lat w Afganistanie zginęło 2189 żołnierzy amerykańskich, 440 Brytyjczyków, 158 Kanadyjczyków, 86 Francuzów, 53 Niemców i 39 Polaków, działających w Polskim Kontyngencie Wojskowym.

B. Garga