Kto zostanie nowym szefem BoJ? (2)

Kto zostanie nowym szefem Banku Japonii? Ze stanowiska ustąpi bowiem 19 marca Masaaki Shirakawa, który piastuje to stanowisko od lutego roku 2008. Agencja Reuters podała, że najpoważniejszym kandydatem jest urodzony w roku 1943 Toshiro Muto, były wiceprezes japońskiego banku centralnego. Muto ukończył w roku 1966 Wydział Prawa Uniwersytetu w Tokio, po czym rozpoczął pracę w Ministerstwie Finansów. W późniejszych latach pracował także w ambasadzie Japonii w Waszyngtonie, był również wiceministrem finansów.

Obecny rząd Japonii postawił sobie za cel walkę z deflacją. To oznacza dążenie do jeszcze większego luzowania polityki monetarnej. Od końca grudnia minionego roku premierem Japonii jest Shinzo Abe z Partii Liberalno-Demokratycznej, według standardów japońskich uchodzącej za prawicową i nacjonalistyczną. Trzema filarami polityki Shinzo Abe mają być: "śmiała polityka monetarna", "elastyczna polityka fiskalna" i "strategia wzrostu".

Bank Japonii (Nippon Ginkō) rozpoczął działalność 10 października roku 1882. Była to tzw. epoka Meiji (1868 - 1912), czas panowania cesarza Mutsuhito oraz intensywnych reform w Japonii, które miały uczynić (i uczyniły) z tego kraju nowoczesne mocarstwo. Bank ten zobowiązany jest do utrzymywania ścisłych relacji z rządem i współdziałania z nim w ramach polityki gospodarczej państwa.

Japońskim władzom od dawna natomiast zależy na słabym jenie, uważają bowiem, że powinny dzięki niemu stymulować krajowy eksport. Słaba waluta jest bowiem dobra dla eksporterów (a przynajmniej dla części z nich), mogą bowiem stosunkowo małą ilość pieniędzy zagranicznych (np. euro czy dolarów) wymienić na dużą ilość jenów, którymi płaci się w Japonii. W kraju tym utrzymywane są także bardzo niskie stopy procentowe, oscylujące w granicach od 0 proc. do 0,1 proc. 19 grudnia Bank of Japan postanowił, że wartość programu skupu aktywów wzrośnie o 10 bln jenów (119 mld dolarów) i tym samym osiągnie poziom 101 bln jenów.

Kamil Kiermacz