EBC rozważa cięcie stóp? (2)

Europejski Bank Centralny, zgodnie zresztą z przewidywaniami, po raz kolejny nie zmienił stóp procentowych - to znaczy, że główna stopa wciąż wynosi 0,75 proc. Tak jest od lipca ubiegłego roku, kiedy to obniżoną ją z dotychczasowego poziomu 1 proc.

Po godzinie 14:30 odbyła się konferencja prasowa, podczas której przemawiał Mario Draghi, czyli prezes EBC. Jego oficjalne wystąpienia, zwłaszcza te po posiedzeniach EBC, przyciągają zazwyczaj dużą uwagę inwestorów, a nierzadko wywołują także spore ruchy na walutach. Draghi ogłosił dziś, że w lutym inflacja spadła w Strefie Euro poniżej 2 proc. Przyznał także, że w pierwszych miesiącach roku utrzyma się słaba sytuacja gospodarcza w Strefie Euro (no cóż, nie jest to specjalnie zaskakujące, biorąc pod uwagę, że minął już tydzień marca, czyli trzeciego miesiąca). Powtórzył również standardowy pogląd, w myśl którego druga połowa roku powinna przynieść ożywienie gospodarcze. Równie standardowo dowiedzieliśmy się, że na rynki finansowe powraca zaufanie, a polityka EBC powinna wspierać zmęczoną gospodarkę.

Istotniejsze jest raczej to, że podczas posiedzenia EBC dyskutowano na temat możliwości obniżenia stopy procentowej (choć, jak wiemy, ostatecznie tego nie dokonano). Niemniej Draghi wyjawił, że temat był omawiany. Podał także nowe prognozy na temat dynamiki PKB w Strefie Euro, tradycyjnie bardzo szerokie: tym razem w roku 2013 ma to być od -0,9 proc. do -0,1 proc. (poprzednio górną granicą było +0,3 proc.), na rok 2014 Draghi zakłada przynajmniej brak recesji, zaś w najlepszym razie +2 proc. r/r.

Tymczasem w ciągu dnia napłynęły niepokojące dane z niemieckiej gospodarki. Otóż zamówienia w przemyśle w styczniu spadły w relacji miesięcznej o 1,9 proc., choć uśredniona prognoza analityków kształtowała się na poziomie +0,5 proc. Styczniowy wynik to jednocześnie spadek o 1,5 proc. r/r, a nawet o 2,5 proc. r/r (po uwzględnieniu liczby dni roboczych). W grudniu notowano spadek roczny aż o 9 proc.

Kurs pary EUR/USD to obecnie 1,3090, dzisiejsze minima to okolice 1,2990. Po wystąpieniu Draghiego mieliśmy zatem wzrost. Na EUR/PLN notujemy 4,1460, na USD/PLN natomiast 3,1660, przy czym trzeba pamiętać, że w przypadku tej drugiej pary rankiem znajdowaliśmy się nawet powyżej 3,19.

Stóp procentowych nie zmienił dziś także Bank Anglii. Stopa dla funta wynosi 0,5 proc. i taki stan rzeczy utrzymuje się już od marca 2009 roku. Postanowiono na razie nie rozszerzać programu skupu aktywów (na co dotąd przeznaczono 375 mld funtów).

Adam Witczak