Korea Północna zaostrza ton (2)
- Utworzono: piątek, 08, marzec 2013 09:23
Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna zerwała wszystkie pakty o nieagresji podpisane z Koreą Południową. Kim Dzong Un, przywódca komunistycznej Korei, zapewnia, że jego kraj jest gotowy do wojny i odpowie atakiem na każdą prowokację. Korea Północna może także, jak podało jej Ministerstwo Spraw Zagranicznych, dokonać wyprzedzającego ataku nuklearnego na Stany Zjednoczone. Władze USA zadeklarowały, że zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, jakkolwiek mają świadomość tego, że podobne groźby i ostre słowa można było usłyszeć już wcześniej.
Postępowanie przywódców Korei Północnej to skutek tego, że ONZ nałożyła na kraj kolejne sankcje. Jest to kara za przeprowadzoną 12 lutego próbę jądrową. Był to trzeci test nuklearny w tym kraju - poprzednie odbyły się w latach 2006 i 2009. Phenian wyłączył także "gorącą linię telefoniczną z Seulem" oraz zamknął przejście graniczne między obiema Koreami, położone w strefie zdemilitaryzowanej (w miejscowości Panmunjon).
Na polskiej stronie internetowej KRL-D ukazało się przedwczoraj oświadczenie rzecznika Naczelnego Dowództwa Koreańskiej Armii Ludowej. Czytamy w nim m.in., że "12 lutego KRLD znakomicie i z sukcesem przeprowadziła trzecią podziemną próbę nuklearną, w celu podniesienia swojego potencjału obronnego na wyższy poziom", jednak "amerykańscy imperialiści i ich sojusznicy, w tym południowa Korea, którzy nie wyciągnęli żadnych wniosków, dokonują jeszcze bardziej uporczywych i rozpaczliwych wysiłków by wprowadzić surowsze “sankcje” wobec KRLD". Szefostwo komunistycznej armii twierdzi także, że "amerykańscy imperialiści" (wraz z sojusznikami) rozpoczęli intensywne ćwiczenia wojskowe, które zagrażają bezpieczeństwu Korei i są "niebezpiecznymi manewrami wojennymi". W ten sposób Zachód ma przygotowywać się do wojny nuklearnej z Koreą Północną. Oświadczenie pełne jest także ostrych i krytycznych słów pod adresem "marionetkowych rządów" Korei Południowej, "przesiąkniętych kultem i pochlebstwami wobec Stanów Zjednoczonych"
Rzecznik prasowy Naczelnego Dowództwa zadeklarował więc, że północnokoreańska armia podejmować będzie "kolejne silne kroki obronne", zaś rozejm "powoli zaczyna uważać za anulowany". Po trzecie, co istotnie się stało, "zlikwidowany zostanie telefon wojskowy pomiędzy KRLD i USA w Panmunjon".
Biały Dom stwierdził natomiast, że Stany są zdolne odeprzeć każdy północnokoreański atak rakietowy, a najnowsze groźby Phenianu jedynie pogłębią izolację KRL-D na arenie międzynarodowej.
B. Garga
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2303 gości