Przemysł znów spowolnił (2)
- Utworzono: wtorek, 19, marzec 2013 15:06
Produkcja przemysłowa w Polsce, jak wynika z opublikowanych dziś danych, spadła w lutym o 2,1 proc. w relacji rocznej. To wynik gorszy od spodziewanego, uśredniona prognoza wskazywała bowiem na spadek jedynie o 1,7 proc. r/r. Po uwzględnieniu czynników sezonowych otrzymujemy jeszcze słabszą dynamikę: -2,4 proc. r/r. Najwidoczniej styczeń był szczęśliwszym miesiącem, jako że wówczas odnotowano dodatnią dynamikę na poziomie 0,3 proc. r/r (a zarazem 2,1 proc. po wzięciu pod uwagę czynników sezonowych).
Odczytany dziś wynik to zarazem spadek o 2,8 proc. w relacji do wyników styczniowych. Podano także odczyty na temat produkcji budowlano-montażowej. Po styczniowych spadkach o 16,1 proc. r/r i 17,5 proc. s.a. r/r w lutym odnotowano wyniki -11,4 proc. r/r oraz -12,2 s.a. r/r.
Takie odczyty pokazują, że niestety w kraju wciąż nie ustaje spowolnienie gospodarcze. Oczywiście wiele wskaźników jest u nas lepszych niż ich odpowiedniki w bardziej rozwiniętych krajach UE (np. wciąż mamy dodatnią dynamikę PKB, a także bezrobocie rzędu kilkunastu procent - a nie 26 proc., jak w Grecji czy Hiszpanii) - trzeba jednak pamiętać, że nasz kraj startuje z niższego poziomu niż państwa "starej Unii".
Trzy godziny przed danymi z Polski, o godzinie 11:00, przedstawiono odczyt indeksu instytutu ZEW z Niemiec. W porównaniu z lutym odnotowano wzrost z 48,2 pkt do 48,5 pkt, co jest wynikiem nieco lepszym niż uśredniona prognoza (spodziewano się bowiem spadku do równo 48 pkt). O 13:30 w USA opublikowano dane na temat liczby wydanych w lutym pozwoleń na budowę domów (było ich 946 tys., poprzednio zaś 904 tys.) oraz rozpoczętych budów domów (917 tys., w styczniu natomiast 910 tys.).
Jeśli chodzi o sytuację na Cyprze, to tamtejszy parlament po raz kolejny nie będzie głosował nad propozycjami obciążenia klientów banków jednorazowym podatkiem na spłatę cypryjskich długów. Głosowanie miało się odbyć w niedzielę, ale ciągle wysuwane są nowe koncepcje rozwiązania problemu - ostatnio podawano wersję, w myśl której istniałoby kilka stawek podatku, w zależności od wielkości depozytu (a nie tylko jedna lub dwie stawki). Tym niemniej głosowania jeszcze nie będzie, jutro natomiast prezydent Nikos Anastasiadis spotka się z przedstawicielami najważniejszych partii politycznych, by przedyskutować z nimi zagadnienie.
J. Sobal
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2363 gości