W kalendarium makro żartów nie ma
- Utworzono: poniedziałek, 01, kwiecień 2013 21:30
W tym roku drugi dzień Świąt Wielkanocnych (Poniedziałek Wielkanocny) wypadł pierwszego kwietnia, był to więc także dzień prima aprilis. Instytucje prezentujące odczyty makroekonomiczne nie przejawiały jednak tego dnia jakiegoś szczególnego poczucia humoru - i chyba dobrze, bo nawet drobne żarty z inwestorów mogłyby doprowadzić do niemałych zawirowań na rynkach. Wygląda więc na to, że zaprezentowane dziś odczyty brać można za dobrą monetę.
W Japonii zaprezentowano odczyt indeksu Tankan dla przemysłu i usług za pierwszy kwartał tego roku. Indeks ten uchodzi za bardzo wiarygodny, bowiem opiera się na wynikach kwartalnej ankiety przeprowadzanej wśród ponad 200 tysięcy przedsiębiorców oraz 735 przedstawicieli rozmaitych instytucji finansowych. Odczyt wyrażany jest w punktach i obrazuje nastroje w danym sektorze: wyniki dodatnie to przewaga optymistów, wyniki ujemne świadczą o tym, że większość ankietowanych ocenia sytuację krytycznie. Odczyt dla przemysłu to -8 pkt wobec -12 pkt w IV kwartale 2012. To oznacza polepszenie (ale dalej w obszarze pesymizmu), choć z drugiej strony uśredniona prognoza zakładała rezultat na poziomie -7 pkt.
Wynik dla sektora usług to 6 pkt. Tu znów mamy poprawę w porównaniu z IV kwartałem 2012 (4 pkt), ale odczyt był słabszy od prognozy (8 pkt).
W Chinach i Indiach przedstawiono indeksy PMI dla przemysłu. Indeks chiński wzrósł w marcu z 50,4 pkt do 51,6 pkt. Indeks indyjski natomiast spadł z 54,2 pkt do 52 pkt. Na drugim, zachodnim krańcu Azji, tj. w Turcji, podano dane na temat dynamiki PKB w IV kwartale 2012. Odnotowano wzrost roczny o 1,4 proc., gdy w trzecim kwartale było to +1,6 pkt. Co więcej, liczono na znacznie większy wzrost, rzędu 2,3 proc. r/r.
W USA podano zarówno indeks PMI dla przemysłu (wzrost w marcu z 54,3 pkt do 54,6 pkt), jak i indeks ISM dla tego samego sektora (spadek z 54,2 pkt do 51,3 pkt).
Kamil Kiermacz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5818 gości