Chińskie święto i czekanie na Draghiego
- Utworzono: czwartek, 04, kwiecień 2013 08:06
W Chinach trwa dziś Qingmingjie - Święto Zmarłych. W tym czasie Chińczycy porządkują groby i ich otoczenie, wyrywają chwasty, grabią liście. Poza tym przy nagrobkach przodków zbierają się całymi rodzinami, odpalają petardy, zostawiają rytualny poczęstunek dla zmarłego na płycie grobowej. Jest to jedno z najważniejszych tradycyjnych świąt - i oczywiście jest dniem wolnym od pracy. To może się przekładać na zmniejszenie intensywności dzisiejszego handlu w Azji.
O 2:30 dowiedzieliśmy się, że w lutym dynamika sprzedaży detalicznej w Australii wyniosła 1,3 proc. m/m, gdy w styczniu było to 1,2 proc. m/m. Do użytku oddano o 3,1 proc. więcej nowych domów niż w styczniu (a wówczas wskaźnik ten wyniósł -2 proc. m/m).
Bank Japonii zgodnie z przewidywaniami nie zmienił stóp procentowych, zostawiając przedział 0 - 0,1 proc. O 9:00 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej na Węgrzech i w Czechach, niespełna kwadrans później hiszpański indeks PMI dla usług za marzec (poprzednio 44,7 pkt, teraz zakłada się niewielki spadek). Wówczas pojawi się także odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Szwajcarii, zaś kwadrans przed 10:00 zaczną schodzić kolejne odczyty usługowego PMI. Poznamy ten indeks dla Włoch, Francji, Niemiec, Strefy Euro i Wielkiej Brytanii. Perspektywy są raczej pesymistyczne (swoją drogą, we wtorek przesadnym optymizmem nie napawały bynajmniej odczyty PMI dla przemysłu).
O 11:00 odczyt inflacji PPI w Strefie Euro, o 13:00 decyzja Banku Anglii w sprawie stóp procentowych, zaś pół godziny później w USA pojawi się Raport Challengera - dotyczący planowanej liczy zwolnień. Przygotowuje go firma Challenger, Gray & Christmast. O 13:45 EBC podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Bardzo możliwe, że nie ulegną one zmianie. Trzy kwadranse później, o 14:30, rozpocznie się konferencja prasowa, która na pewno przyciągnie uwagę rynków, zwłaszcza walutowych. Będzie przemawiać Mario Draghi, szef EBC. Wówczas można się spodziewać sporych wahań na EUR/USD, a co za tym idzie - także na parach złotowych powiązanych z euro i dolarem. Ostateczny kierunek będzie jednak zależał od tego, co Draghi zapowie i obieca.
Adam Witczak
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5835 gości