Niemiecka gospodarka słabnie, w Polsce rząd tnie prognozy PKB
- Utworzono: wtorek, 23, kwiecień 2013 10:55
Oficjalna narracja, którą raczą nas od dłuższego czasu rozmaite gremia oficjalne (jak choćby rządy krajowe czy szefostwo Europejskiego Banku Centralnego), mówi o poprawie sytuacji ekonomicznej w drugiej połowie roku 2013. Jak w tym kontekście należy odbierać dzisiejsze dane makroekonomiczne? Względnie pozytywnie wypadły odczyty PMI dla Francji: w przypadku wskaźnika dla przemysłu odnotowano wzrost z 44 pkt do 44,3 pkt, w usługach wartość 41,3 pkt zastąpiona została przez 44,1 pkt. To oznacza pewne ograniczenie pesymizmu, ale nie stanowi bynajmniej zdecydowanego wyjścia na prostą.
Zauważmy przy tym, że bardzo rozczarowała gospodarka niemiecka, największa w Europie i uważana za solidną. Nastąpił bowiem spadek PMI przemysłowego z 49 pkt do 47,9 pkt. Wskaźnik dla usług spadł natomiast z 50,9 pkt do 49,2 pkt, a to oznacza, że większość uczestników ankiety prezentuje nastrój pesymistyczny i dostrzega spadek aktywności sektora w obecnym czasie.
W tym kontekście nie dziwi fakt, że PMI dla przemysłu całej Strefy Euro zmniejszył swoją wartość z 46,8 pkt do 46,5 pkt, podczas gdy liczono na niewielki wzrost. Wynik dla usług (46,6 pkt) wpisał się w prognozę, a zarazem oznacza niewielkie zwiększenie wartości (poprzednio było bowiem 46,4 pkt).
Dzisiejsze odczyty PMI są dopiero wstępnymi, po zakończeniu kwietnia przyjdzie czas na ich weryfikację. Gdy mowa natomiast o innych dzisiejszych publikacjach, to warto zauważyć znaczny wzrost stopy bezrobocia w Szwecji - z 8,5 proc. do 8,8 proc. Niekoniecznie się tego spodziewano, liczono bowiem raczej na utrzymanie wcześniejszego poziomu. Poznaliśmy także dane z Polski: sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu o 16,8 proc. m/m (w lutym spadła o 2,6 proc. m/m), ale w skali rocznej oznacza to wzrost tylko o 0,1 proc. Liczono na 0,7 proc., jeśli mielibyśmy brać pod uwagę uśrednione prognozy. Wynik z lutego to spadek o 0,8 proc. r/r.
Stopa bezrobocia - według GUS - nieznacznie spadła, tzn. z 14,4 proc. do 14,3 proc. Podobne przeświadczenie wyrażał już wcześniej resort pracy, nie jest to więc dużym zaskoczeniem. Warto wspomnieć, że wczoraj Ministerstwo Finansów oficjalnie przyznało, że nie ma co liczyć na wzrost PKB o 2,2 proc. r/r w roku 2013, jak to zapisano w ustawie budżetowej. Nowe założenie to 1,5 proc. Potwierdził to minister Jacek Rostowski.
Kamil Kiermacz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5764 gości