Przemysł mierzony indeksem PMI

W poniedziałek 3 czerwca kalendarium makroekonomiczne obfituje przede wszystkim w odczyty indeksów PMI dla przemysłu wielu krajów. Będą to dane obrazujące kondycję tego sektora w maju.

O godzinie 7:00 poznamy odczyt tego właśnie wskaźnika dla Indii. W kwietniu notowano 50,4 pkt, teraz prognozowany jest spadek do 49,6 pkt. Dwie godziny później, o 9:00, zaprezentowany będzie przemysłowy PMI dla Polski - przekonamy się, czy zgodnie z prognozą wzrośnie on z 46,9 pkt (poziom kwietniowy) do 47,8 pkt. Równolegle poznamy wskaźnik rynku pracy wg BIEC, również odnoszący się do krajowej gospodarki.

Pomiędzy 9:15 a 10:00 publikowane będą odczyty PMI dla przemysłu (kolejno) Hiszpanii, Szwajcarii, Czech, Włoch, Francji, Niemiec i Strefy Euro. W kwietniu wynik powyżej 50 pkt (50,2 pkt) notowano tylko w Szwajcarii. Prognozy są optymistyczne, co jednak znów tylko w przypadku kraju Helwetów oznacza rezultat powyżej granicy 50 pkt.

O 10:30 podany zostanie analogiczny odczyt z Wielkiej Brytanii, zaś o 15:00 - z USA. O 15:00 czeka nas także przemówienie Mario Draghi, szefa Europejskiego Banku Centralnego. Godzinę później poznamy kolejne dane z USA - dynamikę (kwietniową) wydatków na inwestycje budowlane oraz indeks ISM dla przemysłu.

Indeks PMI powstaje na podstawie ankiet, które wypełnia kilkuset menedżerów i kierowników z danego sektora (przemysłu lub usług), udzielając odpowiedzi na temat sprzedaży, zapasów czy zatrudnienia w firmach, którymi dowodzą. Wynik powyżej 50 pkt oznacza wzrost aktywności sektora i przewagę optymistów nad pesymistami. Indeks ISM jest przeznaczony specjalnie dla gospodarki USA, przygotowuje go Institute for Supply Management - i jest dość zbliżony konstrukcją do PMI. Menedżerowie oceniają, czy w danej kwestii - na przykład sprzedaży - sytuacja jest lepsza, gorsza czy taka sama jak poprzednio.

B. Garga