Mario Draghi w Jerozolimie

Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego, przemawiał dziś rano w Jerozolimie podczas konferencji izraelskiego banku centralnego. Ogłosił tam, że działania EBC oparte są o "ordoliberalizm".

Pojęcie to używa się zazwyczaj w odniesieniu do grupy niemieckich ekonomistów konserwatywno-liberalnych (takich jak Wilhelm Roepke, Alexander Ruestow czy Franz Boehm), którzy starali się dostosować liberalizm gospodarczy do wymogów etycznych, mających uchronić go przed nadużyciami i zwyrodnieniami. Realizatorem koncepcji ordoliberalnych był np. Ludwig Erhard, wieloletni minister gospodarki RFN, a potem kanclerz tego kraju.

Trudno powiedzieć, czy Draghi miał na myśli dokładnie ten nurt, w każdym razie w jego pojęciu ordoliberalizm to "odwołanie się do zasad ekonomii otwartego rynku z wolną konkurencją, wspierającą wydajną alokację zasobów". Stwierdził także, że EBC jest jeszcze daleko od ograniczania swojej ekspansywnej polityki monetarnej, a to z uwagi na panujący kryzys finansowy. - Nasza polityka będzie kontynuowana w zależności od potrzeb, ale jesteśmy bardzo daleko od jej zakończenia - powiedział Draghi. - Jesteśmy gotowi do działania w każdej chwili.

Zdaniem Draghiego, EBC będzie - w zależności od okoliczności - wdrażał wiele różnych środków, przy czym chodzi tu zarówno o zmiany wysokości stopy procentowej, jak i o inne, niestandardowe działania. Co ciekawe, Draghi uważa, iż fragmentacja systemu finansowego (by użyć jego określenia) to czynnik przeciwny wolnemu rynkowi, który psuje optymalną alokację zasobów.

J. Sobal