W Austrii wygrała dotychczasowa koalicja
- Utworzono: poniedziałek, 30, wrzesień 2013 07:35
W Austrii odbyły się wczoraj wybory parlamentarne, w których - wedle wstępnych wyników, opartych na tzw. exit polls (sondażach powyborczych) - zwyciężyła rządząca dotąd koalicja. Składa się ona z dwóch partii: Socjaldemokratycznej Partii Austrii (SPÖ, Sozialdemokratische Partei Österreichs) oraz Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP, Österreichische Volkspartei).
Pierwsza uzyskała prawdopodobnie ok. 26,4 proc. głosów, zaś druga - pełniąca w Austrii rolę umiarkowanych konserwatystow - ok. 23,8 proc. Dawałoby to kolacji 97 mandatów w Nationalracie, czyli niższej izbie austriackiego parlamentu (w której ogółem zasiadają 183 osoby). Należy jednak mieć na uwadze, że dane te mogą jeszcze ulec pewnym modyfikacjom.
Z exit polls wynika, że na trzecim miejscu (z wynikiem 21,4 proc., według innych źródeł 22,4 proc.) znalazła się FPÖ - czyli Austriacka Partia Wolności (Freiheitliche Partei Österreichs). Niegdyś przewodził jej nieżyjący już Joerg Haider, budzący swego czasu spore kontrowersje w kręgach lewicowych i liberalno-demokratycznych. Warto jednak pamiętać, że Haider opuścił FPÖ już w roku 2005, aby powołać BZÖ (czyli Bündnis Zukunft Österreich - Sojusz dla Przyszłości Austrii). Formacja ta, również o programie wolnorynkowym, konserwatywnym i eurosceptycznym, najprawdopodobniej uzyskała we wczorajszym głosowaniu ok. 3,6 proc. - taki wynik oznaczałby, że nie wejdzie do parlamentu. Znajdzie się w nim natomiast Zielona Alternatywa (partia ekologów - 11,5 proc.), a także Team Stronach, formacja dowodzona przez Franka Stronacha, austriacko-kanadyjskiego biznesmena, urodzonego w roku 1932. Partia ta głosi program euro-sceptyczny i hasła wymierzone w biurokrację, nie atakuje jednak emigrantów.
Na miejsca w Nationalracie może liczyć także NEOS (Nowa Austria), partia liberalna, założona rok temu. Poza izbą znajdzie się natomiast Partia Piratów (głosząca hasła wolności w internecie i ograniczenia rygoru własności intelektualnej), a także komuniści z Kommunistische Partei Österreichs i Chrześcijańska Partia Austrii. Frekwencja wyniosła ok. 66 proc. (spośród 6,4 mln uprawnionych do głosowania obywateli).
Najprawdopodobniej obie zwycięskie partie - socjaldemokraci z SPÖ i chadecy z ÖVP - zdecydują się na kontynuację koalicji, która przetrwała ostatnie pięć lat, zwłaszcza, jeśli potwierdzi się, że razem mają ponad połowę miejsc w parlamencie. Teoretycznie jest jednak możliwe, że ÖVP zdecyduje się na wariant koalicji z formacjami prawicowymi. Chodzi tu przede wszystkim o FPÖ, dla której wczorajsze wybory to ogromny sukces, oraz formację Stronacha. FPÖ już teraz sugeruje ÖVP, że powinna podążyć na prawo, rezygnując ze współpracy z socjaldemokratami.
B. Garga
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5865 gości