Porozumienia brak. Fitch grozi obniżką ratingu USA

Wczorajsza sesja na Wall Street upłynęła pod znakiem nieznacznych spadków. Impas budżetowy za oceanem wciąż trwa.

Nadal brak rozstrzygnięcia w sprawie budżetu i limitu zadłużenia USA. Biały Dom przestrzega przed ewentualnym kryzysem, jaki wynikłby z braku porozumienia, a obie izby parlamentu wciąż przedstawiają rozbieżne propozycje.

W przypadku braku porozumienia Stany Zjednoczone będą miały duży problem m.in. z wypłatami wynagrodzeń i świadczeń społecznych. Kompromis musi nadejść jutro, wtedy bowiem (w czwartek 17 października br.) amerykański Departament Skarbu nie będzie już zdolny do emisji nowych instrumentów dłużnych. Przekroczony zostanie bowiem limit długu publicznego, który wynosi już astronomiczne 16,7 bln dolarów.

USA bardzo mocno potrzebują środków finansowych. Już 22 października rząd będzie musiał dokonać wypłaty emerytur (12 mld dolarów), a 9 dni później dokonać spłaty odsetek od długu, co pochłonie 6 mld dolarów. 1 listopada Stany czeka zapłata emerytom, szpitalom i wojskowym, co łącznie pochłonie około 55 mld dolarów.

Nieoficjalnie mówi się, że porozumienie jest blisko. Nadal jednak nie ogłoszono kompromisu, co spowodowało, iż palcem pogroziła dziś jedna z największych agencji ratingowych na świecie – Fitch. Poinformowała ona, iż może obniżyć wiarygodność kredytową Stanów Zjednoczonych z poziomu AAA ze względu na trwające tam zawirowania wokół podniesienia limitu długu publicznego. Rating USA umieszczono w kategorii „obserwacji negatywnej”, a sama „obserwacja” ma potrwać najbliższe pół roku.

Jacek Jarosz