Premier Ukrainy podał się do dymisji
- Utworzono: wtorek, 28, styczeń 2014 10:44
Mykoła Azarow, premier Ukrainy, podał się do dymisji. Oczywiście wiąże się to z trwającymi od kilku miesięcy protestami społecznymi, które w ostatnich dniach zaczęły, przynajmniej w niektórych miastach, przeradzać się niemal w akty secesji. Tyczy się to zwłaszcza miast na Zachodzie Ukrainy, gdzie opozycja zaczęła zajmować budynki urzędów lokalnych i formować własne władze.
O 9 rano (naszego czasu) w Kijowie rozpoczęło się specjalne posiedzenie parlamentu, które ma pomóc w wyjściu z kryzysu. Jak wiemy, podczas demonstracji ulicznych odnotowano już przynajmniej kilka ofiar śmiertelnych, setki osób odniosło rany.
16 stycznia na Ukrainie wprowadzono ustawy, które - zdaniem opozycji - ograniczają swobody polityczne. Na celowniku protestujących znajduje się przede wszystkim prezydent Janukowycz, utożsamiany z orientacją pro-rosyjską, a szczególną niechęcią otoczony jest Berkut - specjalna jednostka milicji, biorąca udział w tłumieniu manifestacji ulicznych.
Opozycja organizująca protesty jest mocno zróżnicowana. Z jednej strony są w niej obecne środowiska demokratyczne i liberalne, liczące na zbliżenie Ukrainy do UE, z drugiej strony mamy też radykalnych nacjonalistów z partii Swoboda, którym zarzuca się nawiązywanie do tradycji UPA. Aktywne są też środowiska lewicowe, np. anarchistyczne.
Mykoła Azarow, który podał się do dymisji, był premierem Ukrainy od 11 marca 2010 roku. Należy do Partii Regionów, podobnie jak Janukowycz. W czasach, gdy to Janukowycz był premierem, Azarow pełnił u niego funkcję wiceministra i ministra finansów.
Tymczasem Janukowycz rozmawia już z opozycją. Wczoraj wieczorem dyskusje trwały cztery godziny. Jednemu z liderów opozycji, Arsenijowi Jaceniukowi, proponowano objęcie teki premiera, ale odrzucił tę opcję. Ma jednak dojść do odwołania części kontrowersyjnych ustaw oraz do ogłoszenia amnestii dla uczestników protestów.
J. Sobal
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5854 gości