W środę znów spokojnie

Wczorajsza sesja na Wall Street przyniosła korektę ostatnich wzrostów, ale trzeba przyznać, że była ona dość płytka. Co więcej, o ile S&P500 osunął się o 0,02 proc., o tyle Dow Jones Industrial wzrósł o 0,02 proc. Przewaga spadków zagościła także na parkietach w Azji - Nikkei225 wzrasta obecnie o 0,31 proc., ale pozostałe indeksy w większości osuwają się na południe.

W środę danych jest znów niewiele. W pierwszej części dnia poznamy przede wszystkim odczyty, które należy ocenić jako mniej istotne. Chodzi m.in. o dane odnośnie produkcji przemysłowej w Rumunii, czy inflacji konsumenckiej na Węgrzech. Wskażmy również, że o 10:15 odbędzie się wystąpienie publiczne członka zarządu ECB - Yvesa Mersch'a.

Godzina 10:30 to z kolei dane z Wielkiej Brytanii - stopa bezrobocia (spodziewany poziom to 6,7 proc.), a także wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwany spadek o 25 tys.).

Kalendarium w Stanach Zjednoczonych nie należy do obfitych. O 13:00 czeka nas publikacja wniosków o kredyt hipoteczny, a o 16:30 tygodniowa zmiana zapasów paliw, czyli kwestia, która wpływać może jedynie na rynek surowcowy. O 20:00 poznamy z kolei dane o budżecie federalnym USA.

Jacek Jarosz