We wtorek oczekiwane ożywienie

Sesja w USA zakończyła się wczoraj sporymi wzrostami. Obecny handel na giełdach w Azji także przebiega pod znakiem supremacji popytu - Nikkei225 zyskuje 0,66 proc., Hang Seng wzrasta o 0,5 proc., a chiński SSE znajduje się na 0,03 proc. plusie. W kontekście Japonii warto również wspomnieć, że w nocy dowiedzieliśmy się, iż tamtejszy bank centralny nie dokonał zmiany głównych parametrów polityki monetarnej i podtrzymał decyzję o kontynuowaniu ultra luźnej polityki pieniężnej. Baza monetarna nadal ma rosnąć w tempie 60-70 mld bln rocznie.

O ile w poprzednich dniach kalendarium makroekonomiczne specjalnie nie zachwycało, o tyle dziś sytuacja będzie już znacznie ciekawsza. Już o godzinie 9:00 poznamy wskaźnik przyszłej inflacji wg BIEC w Polsce, a 15 minut później dane o inflacji producenckiej w Szwajcarii. Na godzinę 11:00 zaplanowano z kolei dość istotną dla rynku prezentację indeksu Instytutu ZEW - spodziewany odczyt to 30 pkt, co oznaczałoby wzrost o 0,2 pkt w porównaniu do poprzedniej wartości.

Godzina 14:00 to już bardzo ważne dane z rodzimej gospodarki, a mianowicie inflacja konsumencka za czerwiec tego roku. Rynek spodziewa się zerowej dynamiki w relacji m/m i 0,2 proc. wzrostu w relacji r/r.

Godzina 14:30 to z kolei pierwsze dane z amerykańskiej gospodarki. Chodzi konkretnie o wyniki sprzedaży detalicznej (ta bez samochodów ma wzrosnąć o 0,5 proc. m/m), a także o indeks NY Empire State (tutaj oczekiwany poziom to 18 pkt wobec 19,28 pkt poprzednio). Bardzo ważne wydarzenie czeka nas o godzinie 16:00. Wtedy prezes Fed, Janet Yellen, ma przedstawić półroczny raport odnośnie polityki monetarnej przed Komisją Bankową Senatu USA.

Jacek Jarosz