Środa znacznie ciekawsza

Wtorkowy handel w USA zakończył się małymi spadkami, ale pomimo tego, poranny handel w Azji przebiega w dość dobrych nastrojach. Nikkei225 zyskuje 0,28 proc., KOSPI wzrasta o 0,64 proc., choć chiński SSE traci 0,63 proc. Dziś w nocy przekazano już dane odnośnie japońskiego PKB za drugi kwartał tego roku. Odczyt okazał się nieco lepszy od prognoz (-6,8 proc. wobec -7,1 proc. oczekiwań), co zapewne miało pewien wpływ na zachowanie tamtejszego rynku. Opublikowano także dane o nowych kredytach w lipcu - te wyniosły 385 mld CNY wobec 730 mld prognoz.

Kalendarium makroekonomiczne jest dziś obfite, więc zdaje się, że czeka nas dość ciekawa sesja. O 8:00 poznamy odczyt odnośnie inflacji konsumenckiej w Niemczech, a 45 minut później analogiczny odczyt odnośnie francuskiej gospodarki. Na godzinę 9:00 zaplanowano z kolei publikację Wskaźnika Przyszłej Inflacji wg BIEC.

O 11:00 poznamy z kolei wyniki produkcji przemysłowej w Eurolandzie. Analitycy spodziewają się, że ma ona wynieść 0,1 proc. r/r w porównaniu do 0,5 proc. miesiąc wcześniej. O 14:00 czeka nas kolejna dawka danych z Polski. Chodzi konkretnie o bilans płatniczy za czerwiec, a także o inflację konsumencką za lipiec. Zgodnie z oczekiwaniami rynku, ma ona wynieść -0,2 proc. r/r, co w praktyce oznacza deflację.

Kalendarium w Stanach Zjednoczonych również jest dość niewielkie. Już o 14:30 przekazane zostaną dane o sprzedaży detalicznej - ta bez samochodów ma w lipcu wzrosnąć o 0,4 proc. m/m, czyli tyle samo, ile miesiąc wcześniej. O 16:00 poznamy także odczyty odnośnie zapasów niesprzedanych towarów, a 30 minut później odnośnie tygodniowej zmiany zapasów paliw.

Jacek Jarosz