Kalendarium pod dyktando USA

W czwartkowym kalendarium dominować będą przede wszystkim odczyty makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Zanim jednak do tego dojdzie, wcześniej, bo o godzinie 9:00, czeka nas wystąpienie publiczne szefa ECB, Mario Draghiego, a to zwykle ma pewien wpływ na inwestorów. Godzinę później poznamy wyniki podaży pieniądza M3 w Strefie Euro, choć oczywiście nie jest to kwestia, która może mieć jakikolwiek wpływ na zachowanie głównej pary walutowej.

Godzina 12:00 to dość ważne odczyty dla brytyjskiego funta. Opublikowana zostanie bowiem tamtejsza sprzedaż detaliczna wg CBI. Rynek spodziewa się tutaj sporego spadku w porównaniu ze stanem z sierpnia. O ile wówczas odczyt wyniósł 37 pkt, o tyle teraz ma być to siedem punktów mniej. W kontekście tej waluty dodajmy, że na 14:40 zaplanowano także wystąpienie publiczne szefa Banku Anglii, czyli Marka Carney'a.

Jak wspominaliśmy, kluczowe będą dane ze Stanów Zjednoczonych. O godzinie 14:30 czeka nas spora dawka publikacji. Wtedy poznamy bowiem zamówienia na dobra trwałego użytku, a także tygodniową liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Dodajmy, że zamówienia bez środków transportu mają wzrosnąć o 0,6 proc. m/m wobec spadku o 0,7 proc. poprzednio. Liczba wniosków ma z kolei dość mocno wzrosnąć - z 280 do 299 tys. To jednak nie wszystko. O 15:45 inwestorzy poznają także wstępny indeks PMI dla usług za wrzesień. Prognoza to 59 pkt wobec poziomu o 0,5 pkt wyższego poprzednio.

Jacek Jarosz