Poniedziałek zapowiada się spokojnie

W piątek na Wall Street panowały bardzo dobre nastroje, co jest dość ważną informacją, bo w ten sposób widmo poważniejszej korekty zostało oddalone. W Azji indeksy w większości rosły, choć dodajmy, że zabrakło dziś m.in. inwestorów z Chin, z powodu tamtejszego Święta Narodowego. Wydaje się więc, że rodzimi inwestorzy staną dziś przed sporą szansą na kontynuowanie wzrostów.

Trzeba przyznać, że poniedziałkowe kalendarium nie jest zbyt obfite. O godzinie 8:00 poznamy informację o zamówieniach w niemieckim przemyśle za sierpień. Rynek oczekuje, że spadną one o 2,5 proc. m/m wobec wzrostu o 4,6 proc. poprzednio. O 10:30 napłyną z kolei dane o indeksie Sentix dla Strefy Euro - ma on spaść do -12,1 pkt, ale nie jest to zbyt istotna kwestia dla inwestorów.

Dość senną sesję zapowiada także to, że rozkład publikacji w Stanach Zjednoczonych jest praktycznie pusty. Jedyną kwestią jest zaplanowane na godzinę 21:00 polskiego czasu wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej - Janet Yellen.

Jacek Jarosz