W poniedziałek bez impulsów
- Utworzono: poniedziałek, 20, październik 2014 06:23
Pod kątem ilości danych makroekonomicznych, poniedziałek zapowiada się dla inwestorów wyjątkowo leniwie. W nocy polskiego czasu w Japonii odbędzie się wystąpienie publiczne szefa tamtejszego banku centralnego - Haruhiko Kurody. Później, dopiero o godzinie 8:00, poznamy wyniki inflacji producenckiej w Niemczech, ale nie jest to kwestia, które może mieć większe znaczenie dla inwestorów. Dwie godziny później poznamy jeszcze dane o bilansie płatniczym w Strefie Euro, a o 12:45 odbędzie się wystąpienie publiczne wiceszefa ECB - Vitora Constâncio.
W rozruszaniu handlu nie pomoże z pewnością również to, że kalendarium w Stanach Zjednoczonych jest puste. Jedyną kwestią jest wystąpienie członka zarządu Fed - Jeroma Powell'a, ale raczej nie będzie to wyjątkowo istotna kwestia dla szerokiego rynku.
Wyjątkowo ciekawiej kształtuje się perspektywa handlu na rynkach giełdowych. W piątek na rynku w USA miały miejsce spore wzrosty - S&P500 zyskał 1,29 proc., a Dow Jones Industrial zyskał 1,63 proc. Takie zakończenie handlu powinno niewątpliwie mocno pomagać również rodzimym graczom, którzy mogą powalczyć o kontynuację wzrostów z poprzedniej sesji. Puste kalendarium spowoduje jednak raczej niski obrót, który umniejszy istotność poniedziałkowych ruchów.
Póki co, zdecydowanie nie można jeszcze mówić o zakończeniu korekty w Stanach Zjednoczonych, a ostatnie odbicie może być tylko częściowym odreagowaniem. Pomimo tego, w poniedziałek byki na GPW powinny przynajmniej rozpocząć handel w przewadze.
Jacek Jarosz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5878 gości