Dziś ISM, ADP, PMI i RPP
- Utworzono: środa, 05, listopad 2014 06:40
Wczoraj w USA panowały mieszane nastroje. Na rynku azjatyckim indeksy dziś jednak głównie tracą, choć japoński Nikkei225 wciąż zaskakuje relatywnie dużą siłą i utrzymuje się na niewielkim plusie.
W środowym kalendarium dominować będą przede wszystkim odczyty odnośnie indeksów PMI, a także dane o amerykańskim zatrudnieniu. O godzinie 9:50 przekazany zostanie Indeks PMI dla usług we Francji, a pięć minut później analogiczny odczyt dla gospodarki Niemiec. Kolejne pięć minut później poznamy wysokość tego indeksu dla całej Strefy Euro - dodajmy, że analitycy spodziewają się wyniku na poziomie 52,4 pkt, co oznaczałoby dokładnie taki sam poziom, jak miesiąc wcześniej.
Dla rodzimych inwestorów z pewnością najistotniejszym wydarzeniem będzie oczywiście dzisiejsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie wysokości stóp procentowych. Rynek oczekuje ich kolejnego spadku stopy referencyjnej - z 2 do 1,75 proc., co wydaje się bardzo prawdopodobnym scenariuszem. Dodajmy, że o godzinie 16:00 czeka nas także komunikat po posiedzeniu RPP.
O godzinie 11:00 poznamy także sprzedaż detaliczną dla Eurolandu, ale raczej nie będzie to kwestia, która istotnie wpłynie na globalne nastroje inwestycyjne. Gracze będą bowiem oczekiwać przede wszystkim na publikacje ze Stanów Zjednoczonych. O godzinie 14:15 opublikowany zostanie amerykański Raport ADP, a więc dokument przedstawiający szacunkową zmianę zatrudnienia w USA w poprzednim miesiącu. Prognozowana wartość to 220 tys., czyli o 7 tys. wyższa niż poprzednio.
Na 15:45 zaplanowano z kolei prezentację Indeksu PMI dla usług, a na godzinę 16:00 Indeksu ISM dla usług. Zauważmy, że w obu przypadkach prognozowany jest spadek wartości w porównaniu z rezultatem sprzed miesiąca - w pierwszym przypadku jest to zniżka z 58,9 do 57,3 pkt, a w drugim z 58,6 do 58 pkt. W obecnej sytuacji przewidzenie reakcji rynku jest o tyle trudne, że poprzednio dużo bardziej prawdopodobny wydawał się scenariusz, w którym gorsze dane cieszyły graczy, bo oddalały perspektywę zakończenia luzowania ilościowego. Teraz słabe dane mogą już być interpretowane wprost, czyli prodolarowo, choć część inwestorów może to odebrać jako sygnał oddalenia podwyżki stóp procentowych.
Jacek Jarosz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5836 gości