W Polsce wciąż deflacja?
- Utworzono: czwartek, 13, listopad 2014 06:55
W czwartkowym kalendarium znajduje się już nieco więcej istotnych pozycji. Już w nocy poznaliśmy m.in. ważne dane z Japonii. Tamtejsza produkcja przemysłowa wzrosła nieco mocniej od prognoz (2,9 proc. wobec 2,7 proc. r/r). Nastroje na rynkach azjatyckich były mieszane, choć nieco większa część indeksów barwiła się na czerwono. To w części efekt wczorajszej sesji na Wall Street, gdzie doszło do mikroskopijnych spadków.
W Europie dominującym tematem będą dziś dane o inflacji konsumenckiej. O godzinie 8:00 poznamy odczyty dla Niemiec, a czterdzieści pięć minut później dla Francji.
Na godzinę 9:00 zaplanowano z kolei publikację Wskaźnika Przyszłej Inflacji wg BIEC, a pięć godzin później opublikowane zostaną już dane o bilansie płatniczym i inflacji CPI w Polsce. Szczególnie ten drugi odczyt jest obecnie bardzo istotny. Jak wiadomo, na ostatnim posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się na obniżenie stóp procentowych. Analitycy spodziewają się, że w październiku ceny spadną o 0,4 proc. w stosunku r/r i wzrosną o 0,2 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Niewątpliwie wyższa deflacja od prognoz byłaby mocnym argumentem dla RPP w kierunku obniżenia stóp na kolejnym posiedzeniu, więc rynek będzie z pewnością uważnie śledził napływające informacje.
Kalendarium w Stanach Zjednoczonych nie jest zbyt rozbudowane. Na 14:30 zaplanowano publikację wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, co zwykle ma spore znaczenie dla szerokiego rynku. Dodajmy, że spodziewany odczyt to 280 tys., co oznaczałoby wzrost o 2 tys. w porównaniu do stanu sprzed tygodnia. O 17:00 przekazana zostanie tygodniowa zmiana zapasów paliw, ale to kwestia, która może ewentualnie rzutować na rynek surowcowy.
Wieczorem, o 18:30 i 18:45 polskiego czasu, odbędą się również wystąpienia szefa Fed z Filadelfii, a także prezes Fed.
Jacek Jarosz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5791 gości