Na koniec tygodnia główne dane z USA

W piątkowym kalendarium dominującym tematem będą dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. To czeka nas jednak dopiero w drugiej części europejskiej sesji. Najpierw, o godzinie 8:00, poznamy wyniki zamówień w niemieckim przemyśle. Rynek oczekuje wzrostu o 0,5 proc. m/m, co oznaczałoby dynamikę o 0,3 p.proc. niższą niż miesiąc wcześniej. Godzinę później przekazane zostaną także dane o produkcji przemysłowej w Hiszpanii - ta ma wzrosnąć o 1,4 proc. r/r.

Oczy inwestorów o godzinie 11:00 będą zapewne zwrócone głównie na publikację odnośnie Produktu Krajowego Brutto Strefy Euro za trzeci kwartał. Oczekuje się, że zrewidowany odczyt wykaże dynamikę na poziomie 0,8 proc. r/r, co byłoby takim samym rezultatem jak poprzednio.

Na kolejne dane graczom przyjdzie poczekać do godziny 14:30. Wówczas z USA napłyną jednak wyjątkowo ważne informacje. Chodzi m.in. o bilans handlu zagranicznego w październiku - oczekuje się deficytu na poziomie 41,5 mld dolarów, co byłoby podobnym poziomem jak we wrześniu. Szczególnie ważne będą jednak inne dane - chodzi oczywiście o amerykański rynek pracy - stopę bezrobocia oraz zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Stopa ma pozostać na poziomie 5,8 proc., ale zatrudnienie w sektorze pozarolniczym ma już wzrosnąć o 232 tys. miejsc wobec zwyżki o 214 tys. w poprzednim odczycie.

Godzina 16:00 to kolejne bardzo ważne informacje. Wtedy poznamy bowiem wyniki zamówień na dobra trwałego użytku - te bez środków transportu mają jednak spaść o 0,9 proc. m/m, podczas gdy miesiąc wcześniej zanotowano wzrost o 0,2 proc. O tej samej porze opublikowane zostaną także wyniki zamówień w przemyśle - tutaj dynamika ma wynieść 0,1 proc. m/m.

Jacek Jarosz