Środa pod znakiem usługowego PMI

W nocy poznaliśmy m.in. dane z Nowej Zelandii (lekki wzrost bezrobocia - z 5,8 proc. do 5,9 proc. w II kw., dynamika zatrudnienia na poziomie 0,3 proc. k/k, zakładano 0,5 proc.) oraz Australii (indeks PSI dla usług wzrósł z 51,2 pkt do 54,1 pkt).

Pojawił się też już odczyt z Chin (PMI dla usług - wyniósł 53,8 pkt, w czerwcu notowano 51,8 pkt). Teraz czekamy na kolejne usługowe PMI: m.in. z Indii (o 7:00), Hiszpanii (9:15), Francji (9:50), Niemiec (9:55) czy z całego Eurolandu (o 10:00). Prognoza dla Niemiec to 53,7 pkt, w Eurolandzie ma to być 53,8 pkt.

Przewidywania dla Wielkiej Brytanii to 58,2 pkt, faktyczny wynik poznamy o 10:30, a pół godziny później napłyną dane ze Strefy Euro o sprzedaży detalicznej (dynamika m/m i r/r za czerwiec). O 14:15 pojawi się amerykański raport ADP - pewnego rodzaju wstęp do piątkowych payrollsów, później (o 14:30) poznamy bilans zagraniczny USA.

O 15:45 czas na usługowy PMI ze Stanów, a o 16:00 - na raport ISM dla tego samego sektora.

Pół godziny przed piątą rano EUR/USD jest na 1,0860 (dużo niżej niż wczoraj w ciągu dnia, zwycięża frakcja pro-dolarowa). Złoty znacznie się osłabił - notujemy 3,85 na USD/PLN i 4,1820 na EUR/PLN.

Kamil Kiermacz