Kwiecień rozpoczynamy z PMI

Kwiecień rozpoczynamy paroma mocnymi akcentami i to wcale nie jest żart. Na przykład za nami już przemysłowy indeks PMI z Japonii: wynik to 49,2 pkt przy prognozie 48,9 pkt. A więc pesymizm, bo mniej niż 50 pkt, lecz nie aż tak duży, jak się spodziewano.

Podano też tzw. indeksy Tankan: dla przemysłu 12 pkt przy prognozie 13 pkt, dla usług 21 pkt przy założeniu 22 pkt.

W Australii indeks zaufania biznesu spadł z 2 pkt do zera, a w Chinach uzyskano 50,8 pkt jako finalny odczyt przemysłowego PMI. To dobrze, bo prognozowano 50 pkt.

O 8:30 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej w Szwajcarii za luty, a także PMI dla przemysłu Szwecji. O 9:00 mamy PMI dla tego samego sektora w Polsce i na Węgrzech, o 9:15 przyjdzie czas na Hiszpanię, o 9:30 - na Szwajcarię i Czechy.

Godzina 9:45 to przemysłowy PMI dla Włoch, pięć minut później mamy Francję, o 9:55 Niemcy, zaś o 10:00 - Strefę Euro. W Niemczech oczekuje się zejścia z 47,6 pkt do 44,7 pkt (na podstawie danych wstępnych), w Strefie - spadku z 49,3 pkt do 47,6 pkt.

Godzina 14:30 to dane z USA o sprzedaży detalicznej za luty. O 15:30 poznamy kanadyjski przemysłowy PMI, o 15:45 amerykański (prognoza to redukcja z 53 pkt do 52,5 pkt). Godzina 16:00 przyniesie mam indeks ISM dla sektora industrialnego w USA oraz dane o wydatkach na inwestycje budowlane. Wieczorem, o 23:00, poznamy jeszcze indeks zaufania biznesu w Nowej Zelandii.

Adam Witczak